O heraldyce/Wstęp
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O heraldyce |
Podtytuł | czyli znajomość herbownictwa |
Wydawca | M. Arct |
Data wyd. | 1902 |
Druk | M. Arct |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Herby są dotąd w użyciu bardzo powszechnem. W czasach ostatnich wzrosło nawet ogólne zainteresowanie się niemi; mimo to jednak szeroki ogół, nadający w życiu codziennem piętno aktualności herbownictwu swemu, grzeszy rażącem, bo zupełnem jego niezrozumieniem.
To też, jakkolwiek herbownictwo nie należy dzisiaj do zjawisk pierwszorzędnych, należy mu się, jako objawowi istniejącemu i, jako ciekawej cząstce przeszłości, właściwa ocena.
Bylibyśmy radzi, aby niniejsze, popularno-naukowe objaśnienie instytucyi herbów, spełniło odpowiednio zadanie swoje. Pragnęlibyśmy, aby treść książeczki niniejszej, służąc ogólnemu celowi kulturalnemu, który nakazuje człowiekowi pogłębianie pojęć o zjawiskach, jakie go otaczają, odegrała istotnie — drobną, jak ona sama, — rolę kulturalną. Mianowicie pragnęlibyśmy, aby przyczyniła się do ujęcia w karby logiki mętnych pojęć o heraldyce, herbownictwie, herbach i ich używalności; aby pojęcia te i wyobrażenia pogłębiła na gruncie właściwej ewolucyi historycznej; aby sprowadziła fantastyczne uroszczenia osób, nieświadomych rzeczy, do normalnego poziomu, i nakoniec — aby ograniczyła niekrytyczne uprzedzenia do herbownictwa, wypływającego na równi z innemi zjawiskami, ze źródeł odpowiedniego rozwoju dziejowego.
Świadomość, możliwie zupełna, stanowi wysoki ideał człowieka. Pod znakiem tego ideału umysł ludzki prowadzi odwieczny bój kulturalny z ciemnotą, a niema rzeczy tak drobnych i nieznacznych, któreby nie wpływały wcale na jej zgęszczenie, lub rozproszenie. Niechajże ostatniemu temu celowi służy szkic niniejszy, poczęty wśród bezstronnych studyów naukowych, a przeznaczony w wydaniu obecnem dla szerszego ogółu.