O polującym i o garbarzu
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | O polującym i o grabarzu |
Rozdział | Bajka o skórze niedźwiedziej |
Pochodzenie | Biernata z Lublina Ezop |
Redaktor | Ignacy Chrzanowski |
Wydawca | Akademia Umiejętności |
Data wyd. | 1910 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Anonimowy |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI |
Indeks stron |
Przedał jeden łowiec garbarzowi skórę niedźwiedzią, którego nazajutrz mial zabić. Chcąc garbarz tę krotochwilę widzieć, naparł się z łowcem do lasa. Tam gdy szli, wlazł garbarz na wysokie drzewo, chcąc patrzać na
potykanie. A gdy łowiec ku jamie niedźwiedziej śmiele przystąpił, wyszczuwszy go psy, rzucił nań oszczepem; ale niedźwiedź uchyliwszy razowi, skoczył do łowca i wziął go pod się. Łowiec, wiedząc ten kunszt, iż niedźwiedź umarłej rzeczy przepuszcza, zataił w sobie ducha i stał się, jako umarły. Przytulił niedźwiedź gębę swą do jego ust, patrząc, jeśliby jeszcze dychał, żywy będąc. A gdy żadnej pary z niego nie poczuł, pobieżał precz. Widząc to, garbarz zlazł z drzewa i biegł do łowca, napominaj go, aby stał bez bojaźni. Potym go pytał, coby mu niedźwiedź szeptał do uszu. On rzekł:
„A to mi radził, abym potym nie przedawał skóry niedźwiedziej, ażbym go pierwej zabił“.
Rzeczy niepewnej nikomu pewno nie obiecuj.