O rymotworstwie i rymotworcach/Część VII/Wesołość
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | O rymotworstwie i rymotworcach | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
Wesołości! duszo życia,
Bóztwo serca poczciwego!
Szczęśliwy z twego użycia,
Szczęśliwy z daru twojego,
Ten co cię słodko używa,
Pozwól! niechaj ciebie wzywa.
Córko niebios, a czułości
Prawodawczyno i pani!
Co po złocie i wziętości,
Tym, którzy tobie oddani?
Płacze w kącie bogacz smutny,
Śpiewa chłopek rezolutny.
Nie ustawaj wielowładna,
Niech cię wierni twoi znają:
Młodzież rzezka, młodzież składna,
Ci co wieku używają :
Użyć niezdatna dogodnie,
I zgrzybiałość tobą młodnie.
Przez ciebie wyrasta znajomość,
Równasz wzniosłego z poziomym,
Wdzięczysz rozum, i wiadomość
Czynisz znośną niewiadomym :
Dumne mędrki smucą w błędzie,
Ty rządź światem, lepiej będzie.
Kiedy myśl zdatna, kiedy ostrożna,
Jak powiadają i zmyślać można;
Mogą to drudzy, i ja też mogę.
W jednę szły drogę.
Nie wiem czy razem, czyli koleją
Bojaźń z nadzieją.
Dziwne się rzeczy naówczas działy,
Bo skoro tylko gdzie zawitały,
Nagle, dziwacznie,
Wszystkie się rzeczy działy opacznie.
Ubóztwo, że ma wszystko, mniemało.
Bogactwo, że nic nie ma, płakało.
Skądże przyczyna błędu takiego?
Oto dla tego.
Nadziei przychód był uroczysty
Dla Alchimisty.
A bojaźń, skąpych strzegąc zbiór czule,
Była w szkatule.