<<< Dane tekstu >>>
Autor Bolesław Leśmian
Tytuł Aniołowie
Podtytuł Ocknieni ze snu…
Pochodzenie Sad rozstajny
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1912
Druk W. L. Anczyc i Ska
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

*       *       *

Ocknieni ze snu, przypomnieć nie mogą
Widzeń, podobnych do ognia i róży,
Choć wiedzą o tem, że sen się powtórzy
Z tą samą różą i ogniem i trwogą...
Wiatr im zaprzecza, do sporów niezdatnym,
Zaprzecza, wyje i szumi nad czołem,
Że róża — prochem, a ogień — popiołem,
Popiołem szarym i prochem szkarłatnym!
Więc, gdy łzą oczu rozszemrzą jeziorność
Ku ostatniemu na błękitach cieniu,
Ofiarowują całemu stworzeniu
Zaranność modlitw i skruchy wieczorność, —

Ofiarowują mu wszystkie swe zorze,
Prócz tej, że sen ich powtórzyć się może...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bolesław Leśmian.