Odpocząć wreszcie...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Tytuł Odpocząć wreszcie...
Pochodzenie Poezye I
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1905
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa, Kraków
Źródło skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Odpocząć wreszcie...

Odpocząć wreszcie... Na zielonej hali
Jest jedno dziewczę ciche — — niech mi ono
Pachnącą watrę smrekową zapali
I głowę oprzeć da na bujne łono.

Szepnij mi czasem, Hanuś, jedno słowo
»Kocham« — i czasem niech ci serce słyszę;
Niech ogień świeci, niech nad moją głową
Dym się tumanem wiesza i kołysze.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.