Ogród życia (Zbierzchowski)/Gąska nad morzem
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Gąska nad morzem |
Pochodzenie | Ogród życia |
Wydawca | Księgarnia Polska Bernard Połoniecki |
Data wyd. | 1935 |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
GĄSKA NAD MORZEM
We wsi Chałupy, idąc ścieżką wąską
Między łanami szumiącego zboża,
Nagle ujrzałem cię o polska gąsko,
Na modrej łące tuż nad brzegiem morza.
Było południe — nad Pucką zatoką
I ponad Gdynią, widniejącą w dali,
Wisiało słońca rozognione oko,
Iskrząc się złotem na uśpionej fali.
Skubałaś krótką chwilę trawki młode,
Zgrabnie swą długą wyginając szyję,
A potem prosto z łąki zeszłaś w wodę,
Która o brzegi senną falą bije.
I na granicy cudnej Helskiej ziemi
I morza w słońca skąpanego złocie
Zastygłaś cała linjami białemi,
W dal zapatrzona w bezmiernej tęsknocie.
Gąsko! ty więcej dałaś duszy w darze
Od twoich ludzkich koleżanek wielu,
Które swym krzykiem napełniają plaże,
Nie widząc morza piękności ni Helu!