Opowieść z innego świata

<<< Dane tekstu >>>
Autor Karol Topornicki
Tytuł Opowieść z innego świata
Pochodzenie Grom Powszedni
Wydawca Biblioteka Poetycka BTKN
Data wyd. 1937/1944
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
OPOWIEŚĆ Z INNEGO ŚWIATA.

Śnieg jak posąg ramionami trzymał
chmury kredkę i wychodził świat
długi bardzo jak rzeka lub szyna
w drzewach krągłych jak paciorkach lamp.

Woda ciekła, gdy cedrowa arką
jak zabawką — człowiek świat nawiedził
i leżące pod ziemią w letargu
budził rysie, sarny i niedźwiedzie.

Potem palcem wskazującym dotknął
piersi własnej otulonej liściem
i wywołał z niej dobrą samotność
i łzę pierwszą na ciemny policzek.

Ptactwo nieme dotychczas jak ogród
zwolnił z łodzi, kwiat ulepił z mułu
i cień trysnął z pod ziemi, gdy w mroku
dotknął nieba szumiącej kopuły.

Świergotał śnieg już prędzej
góry przenosił i las,
a on oczy dziękczynne jak ręce
wtapiał milcząc w wybiegły czas.

Przerażony zarysem tylko
głębi mocnej co ciałem targa
grudki serca zielonym motylem
pozazdrościł zgubiony w barwach.

Nie mógł. Słowem tę przepaść mierzył,
wiosło skruszył o fali skręt,
kiedy w górze jak okręt lub zwierzę
zawarczała smolista brew.

Zwarte czoło jak proporzec podniósł,
a już grom szedł po dźwięcznych kamieniach
i z łaskawej podawał mu dłoni
słodki napój i tym go napełniał.

Po raz pierwszy ramion dwojga ster
ciął powietrze bluźnierczo, i nogi
jak łuk bramy zaryły się w krę
ziemi, której zwiastowano ogień.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Tadeusz Gajcy.