Płody
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Płody |
Pochodzenie | Pies kosmosu |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1929 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
PŁODY
Pod nieba wzrokiem czujnym, pod wzrokiem miłosnym
Gorącem życiem młodość żywi się zielona —
Już gęsto owocami młodemi porosły
Jabłoni i grusz liczne liściaste ramiona.
Leszczynom się wśród liści wykluły orzechy
Białe i miękkie jeszcze, o wątłej skorupie —
Wychylają się one z pod zieleni strzechy
I piją słodkość ciepła, którą słońce chlupie.
Śliwom gruczoły śliwek wyskoczyły na wierzch,
Twarde gruzły, zielonym napęczniałe mleczem.
Maliny, bose nogi w gęstej gubiąc trawie,
Grudki jagód młodziutkich w dnia nurzają rzece.
Przed chałupą zaś gładka gospodyni młoda,
Siedząc na szarej ławie, bluzkę swą rozpina
I pierś krągłą jak owoc biały wydobywa,
Aby ją płaczącemu niemowlęciu podać.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Ciesielczuk.