Płyta Nieznanego Żołnierza

<<< Dane tekstu >>>
Autor Tadeusz Hollender
Tytuł Płyta Nieznanego Żołnierza
Pochodzenie Czas który minął i inne wiersze
z cyklu Ludzkie
Wydawca A. Krawczyński
Data wyd. 1936
Miejsce wyd. Lwów
Źródło skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PŁYTA NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA


Na pierś, zżartą na proch iperytem,
gdzie się bagnet rdzawił jak gwóźdź —
legli ciężko wyzłacaną płytą,
twardym marszem przytłukli. Nawskróś!

Rozsypali po niebie sztandary,
dzieci rzędem wzdłuż płyty i tłum,
znicz się krwawił i krwawił pożarem,
cisza rosła pod niebo — jak tum.

Salwy, wieńce, okrzyki wezbrane,
mowy, kwiaty. — Żołnierze! — och, wyjść,
krzyknąć — Milczcie! Żołnierzem Nieznanym
nigdy, nigdy nie potrafię być.

Posłuchajcie mnie bracia, co teraz
defiladą łamiecie mi pierś.
— Najstraszniejsza rzecz — to umierać!
Najstraszniejsza jest — dusząca śmierć!

— Ja nie umiem być bohaterem,
ciężko na pierś z marmuru brać łom...
— A w okopach miałem wszystkie papiery,
i nazwisko... i dzieci... i dom...

— Za coś, Wrogu Nieznany, czy Bracie
w piersi bagnet zębaty mi wparł,

— za coś moje nazwisko zatracił,
kiedym ziemię pazurami darł.

To przez ciebie, i widzisz, przez ciebie,
Wrogu, Bracie Nieznany, aż stąd
znowu kwitną chorągwie na niebie,
i daleki majaczy znów front.

Aż pod taktem defilad i butów
taki wstrząśnie kolumnami szloch,
że miljony Nieznanych Rekrutów
płytę z piersi rozniosą... — Na proch!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Tadeusz Hollender.