>>> Dane tekstu >>>
Autor Ludwik Węgierski
Tytuł Pakt koszycki
Pochodzenie Kronika Jana z Czarnkowa
Wydawca E. Wende i Sp.
Data wyd. 1905
Druk Jan Cotty
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Stanisław Sarnicki
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

„W imie pańskie, amen. Ponieważ sprawy książąt powinne być pamięci przyszłych pokoleń bez żadnej skazy przekazane, zaś potwierdzenia swobody, wolności, przywileje, dokumenty, umocnienia (ratificationes) do zastosowania na wieczne czasy podane, przeto My Ludwik, z Bożej łaski, węgierski, polski, dalmacki etc. król, chcemy, aby doszło do wiadomości wszystkich, tak obecnych jak i przyszłych, że: (I) 1. Szczerze i z dobrej woli troszcząc się, aby królestwo nasze polskie w dobrym stanie i w mocy trwało, zobowiązaliśmy niegdyś obietnicami dokumentów czyli przywilejów szlachtę tegoż królestwa, że po zejściu naszem z tego świata, będzie miała i weźmie sobie za spadkobiercę i następcę naszego na tronie polskim potomstwo nasze płci męskiej tylko, nie zaś żeńskiej; następnie jednak, z zezwolenia i woli panów, szlachty oraz wszystkich innych, — gdy męskiego potomstwa nie ma — córki nasze, te mianowicie, co do których nastąpi zgoda, aby były następcami naszymi i aby otrzymały koronę królestwa polskiego, za panów i dziedziców królestwa tego dobrowolnie zostały przyjęte; 2. W tym jednak wypadku, gdybyśmy, z łaski Boskiej opatrzności, mieli syna lub synów, jednego z nich, a gdyby ich nie było, jedną z naszych córek, — już urodzonych i żyjących, lub mogących w przyszłości się urodzić, — którego albo którą my, albo najjaśniejsze królowe matka i małżonka nasze najukochańsze, im wyznaczymy albo wyznaczą, tego lub tę panowie, szlachta, mieszczanie, i każdy z osobna mieszkaniec królestwa polskiego, mają uważać za dziedzica i następcę naszego, a przyjąć i mieć tak, jak to uczynili w zobowiązaniu poddańczem (obligatio homagialis), z naszej woli, względem tychże potomków naszych, to jest jako rzeczywistego swego pana (vero principi) a naszego następcę.3. Jeśli zaś ów syn lub owa córka — czego oby nie było, — zejdzie ze świata bezpotomnie, wtedy drugi syn nasz lub druga nasza córka ma nastąpić w rzeczonem królestwie polskiem, i jemu lub jej również dane będzie zobowiązanie poddańcze i obietnica, że odtąd i na potem wezmą go lub ją za pana, dziedzica i prawego następcę, a potomkowie jego lub jej otrzymają panowanie w królestwie polskiem.(II) 4. Ponieważ zaś przez takowe następstwa korona królestwa tego mogłaby w jakikolwiek sposób być podzielona, rozerwana albo pogwałcona, przeto obiecujemy pod dobrą wiarą, bez wszelkiej chytrości i zdrady, pod przysięgą wiary naszej, że będziemy zachowywali koronę królestwa naszego całą i nienaruszoną, i żadnych ziem lub ich części od niej odrywać ani jej uszczuplać nie będziemy; ale przeciwnie, będziemy ją powiększać i nowe ziemie dla niej nabywać, jako to na koronacyi naszej przysięgą zobowiązaliśmy się.(III.) 5. Ponieważ zaś rzeczona szlachta nasza w szczególnej swej do nas miłości, przyjęła — jak się rzekło — i potomstwo nasze żeńskie, tak samo jak męskie, sobie za księcia i pana, — przeto, — wynagradzając szczególną łaską naszą zasługi, wierność i dobrą wolę, których dowody, złożywszy przysięgę wierności, dali nam i dzieciom naszym, obojej płci, a w przyszłości, w stosownem miejscu i czasie, gdy Bóg da, również złożyć są gotowi, — zwalniamy i wyjmujemy od składania wszelkich danin, podatków i opłat, tak ogólnych jak i szczególnych, jakiemkolwiek mianem-by się zwały, wszystkie miasta, grody, posiadłości, miasteczka i wsie, mieszkańców wsi całego królestwa polskiego, należących do panów i wszystkiej szlachty, oraz chcemy, aby byli zwolnieni, oswobodzeni i wyjęci od wszelkich posług, robót, ciężarów i dostaw tyczących się tak ludzi jak i rzeczy.6. Chcemy zadowolić się tem tylko, aby corocznie, na Ś. Marcina wyznawcę, nam i następcom naszym, na znak najwyższego panowania i uznania korony królestwa polskiego, płacono po dwa grosze zwykłej monety, w królestwie obieg mającej, których czterdzieści ośm stanowią grzywnę polską, z każdego osiadłego i dzierżonego łanu lub jego części;7. z tem zastrzeżeniem, iż jeśliby zkądkolwiek nastąpił na królestwo najazd nieprzyjacielski, wtedy szlachta koronna ma przybiedz z całą swoją siłą ku odwróceniu jego grozy.(IV.) 8. Jeśli podczas panowania naszego lub następców naszych potrzeba nam będzie wyruszyć na wyprawę po za granice królestwa polskiego, i jeśli szlachcie polskiej — w naszej obecności lub bez nas — z jakiemikolwiek nieprzyjaciółmi w tej wyprawie przyjdzie bitwę stoczyć lub mieć spotkanie, w którem niektórzy będą do niewoli wzięci i poniosą mniejsze lub większe szkody w rzeczach lub osobach, — wtedy im zarządzimy całkowite odszkodowanie.(V.) 9. Jeśli którykolwiek zamek stary będzie potrzebował naprawy, wtedy, podczas pokoju, obowiązany będzie go naprawić burgrabia lub dzierżawca i dozorca.10. Gdy się jednak zacznie wojna lub rozruch jakikolwiek, wtedy przy naprawie i przebudowie zamków naszych, na pograniczu królestwa polskiego położonych, będą obowiązani nieść pomoc ludzie tych powiatów, gdzie zamki leżą.11. Jeśli zaś zechcemy, z radą i zezwoleniem panów, dla obrony i pożytku tego królestwa, wznieść nowy zamek, wtedy ciż panowie w budowie jego mają nam pomagać; jeżeli zaś zechcemy budować bez wiedzy i zezwolenia tejże szlachty i panów, wtedy czynić to będziemy wyłącznie na nasz koszt i za nasze pieniądze.(VI) 12. Obiecujemy, iż takich urzędów i dostojeństw jak województwa, kasztelanje, sęstwa, podkomorstwa i tym podobne, które zwykle dożywotnio są udzielane, żadnym obcokrajowcom i przybyszom nie będziemy dawali, lecz tylko ziemianom tych ziem królestwa, w których owe dostojeństwa lub urzędy się opróżnią.13. Wszystkie zaś te urzęda i godności razem i każde z osobna chcemy całkowicie zachować w ich prawach, tak jak były za czasów najjaśniejszych panów królów polskich Władysława, dziada, i Kazimierza, wuja naszych.14. Nadto obiecujemy, że żadnego pana, rycerza lub szlachcica, lub kogo innego, jakiegokolwiek stanu będzie, postronnego przybysza czyli cudzoziemca, starostą nie uczynimy, lecz tylko takiego, który w koronie polskiej i z narodu polskiego się urodził, byleby nie pochodził z rodu książęcego.15. Obiecujemy, iż żadnego zamku ani twierdzy w królestwie polskiem żadnemu księciu lub pochodzącemu z rodu książęcego nie oddamy w zarząd lub dzierżawę czasowo lub wieczyście. 16. Obiecujemy również zamków i miast królestwa polskiego, w których znajdują się urzędy i stolice sądowe, jako to: Kraków, Biecz, Sącz, Wiślica, Wojnicz w ziemi krakowskiej; Sandomierz, Zawichost, Lublin, Sieciechów, Łuków, Radom w ziemi sandomierskiej; zamek łęczycki w ziemi łęczyckiej; Sieradz i Piotrków w ziemi sieradzkiej; Brześć, Kruszwica, Włodzisław w ziemi kujawskiej; Poznań, Międzyrzec, Zbąszyn, Kalisz, Nakło, Konin i Pyzdry w Wielkopolsce, — nie nadawać nikomu innemu, jak tylko ziemianom albo starostom tego królestwa.17. Wszelkie zaś inne zamki my i nasi następcy będziemy mieli wolną moc nadawania cudzoziemcom lub komu zechcemy.18. z tem zastrzeżeniem, że burgrabiowie czyli rządcy tych zamków i ich ludzie, będąc pozwani, mają, na równi z inną szlachtą i innymi ludźmi królestwa polskiego, stawać przed starostami, sędziami lub podsędkami królestwa naszego i odpowiadać wobec tych, którzy się na nich skarżyć będą;19. wyjąwszy, gdy sprawa żąda pomsty krwi, gdyż rozpoznanie takiej sprawy wyłącznie dla siebie i dla następców naszych zachowujemy.(VII). 20. Jeżeli nam lub następcom naszym wypadnie kiedykolwiek przez to królestwo jechać, żadnego zstępowania (descensus) do panów, rycerstwa, szlachty, do ich ludzi i kmieci, przeciwko ich woli nie będziemy czynili i niczego z powodu tego zstępowania żądać od nich nie każemy. Jeśli zaś zstępowania nie będziemy mogli uniknąć, wtedy żywność i inne potrzeby rozkażemy sobie przygotowywać na nasz koszt i za nasze pieniądze.(VIII). 21. Nareszcie, wszystkich panów, magnatów, szlachtę, miasta, miasteczka, wsie, oraz ich posiadłości, ludzi i kmieci, obiecujemy zachować w ich swobodach, w niczem takowych ograniczać nie będziemy, ani przez kogokolwiek uciskać ich nie każemy.22. Wszystkie zaś inne listy, postanowienia, umowy i dokumenty, wydane z jednej strony przez nas i poprzedników naszych, z drugiej — przez wspomnianych panów i szlachtę, któreby następstwo córek naszych na to królestwo polskie pośrednio lub bezpośrednio wykluczały, z zezwolenia tychże panów i szlachty polskiej kasujemy, niszczymy, nieważne czynimy, za skasowane, zniszczone, nieważne i nieistniejące ogłaszamy, chcąc, aby nie miały żadnej mocy, niniejszy zaś przywilej jedynie aby na wieczne trwał czasy. Na oczywiste wszystkiego powyższego świadectwo i moc wieczną, niniejsze pismo nasze umocowaniem przywieszonej naszej pieczęci stwierdzić rozkazaliśmy. Działo się i dan w Koszycach dnia 17 miesiąca września roku pańskiego 1374-go, panowania naszego roku trzydziestego trzeciego.“


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ludwik Węgierski i tłumacza: Stanisław Sarnicki.