Małe pacholę! mój Jezu drogi!
Jakże wytrzymasz ten to mróz srogi: Wół z osłem puchają, parą zagrzewają, by dziecię spało a nie płakało.
Anioł pasterzów co trzody strzegli
Wzywa, ażeby do szopy biegli: Pasterze biegajcie, Pana powitajcie, leży we żłobie, w małej osobie.
Gdy pastuszkowie głos słyszą taki,
Iwan porywa z kobielą ptaki: Wojtek wziął dwa skopy, pobiegli do szopy Przywitać Pana, paść na kolana.
Upadłszy wszyscy pod nogi Boga,
Kuba dobywa swojego roga: A drudzy śpiewali, na multankach grali, Razem tańczyli, dziecię cieszyli.
Potem swe dary ofiarowali,
Co który przyniósł Panu oddali: Józef z Maryją za dary dziękują, Jezus łaskawy, im błogosławi.
A trzej królowie ochotnie spieszą,
W Betleem w szopce Jezusa cieszą: Składają korony, oddają ukłony, Króla witają, dary oddają.
Pójdźmy też i my przywitać tego
Króla nad królmi, Pana naszego: Biegnijmy z ochotą, weźmy czystość z cnotą, Oddajmy temu narodzonemu.
Bądźże pochwalon nasz wieczny Panie,
Któryś złożony na gołem sianie: Wszyscy cię witamy, dać ci co nie mamy: Tyś Panem nieba, masz coć potrzeba.
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).