Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda,
Mościa Ekonomko,
Nasza opiekunko.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Bądźże nam dziś rada,
Bo próżna parada
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Śpiewać po kolędzie,
Kiedy nic nie będzie.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
I smutna kolęda,
Kiedy pusta gęba.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Pasterze też mali,
Tutaj się zebrali.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Wzięliby po mierze
grochu, i po spyrze.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Obdarz ich kolędą,
A trzody strzedz będą.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
I Jezus maluchny,
Bardzo ubożuchny;
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Na sianku złożony,
Zimnem przerażony;
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Chciej Go też obdarzyć,
Kolędą nadarzyć.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Spraw Mu koszuleczkę,
Z futerkiem czapeczkę.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Ten mały Robaczek,
Jako Mizeraczek
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Posiłeczku pragnie,
A nie każdy zgadnie,
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Czem się kontentuje,
Czego potrzebuje.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Daj pięknych jabłuszek,
Orzeszków i gruszek,
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
A On ci też za to
Nagrodzi bogato:
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.
Bo wiecznie wzbogaci,
Gdy niebem zapłaci.
Hej, hej, kolęda,
Hej, hej, kolęda.