Zjawiły się ludziom na zbawienie, Izraelowi na odkupienie.
Tam pasterze co tchu pobieżeli,
Skoro światłość niebieską ujrzeli Nad oborą, kędy osioł z wołem, I z Józefem uderzali czołem.
Panna w ręku dzieciątko trzymała,
A gromada Aniołów śpiewała, Wokoło żłobu, pasterze lękliwi, Obaczywszy niesłychane dziwy,
Każdy wesół z serca ochotnego,
Że obaczył Boga prawdziwego: Na kolana przed nimże klękali, Na multankach nowe pieśni grali.
Chwała Bogu na górnym Syonie,
I Synowi na panieńskim łonie: Który przyszedł dzisiaj w imię Pańskie, I poburzył bałwany pogańskie.
Bądź wesoła teraz duszo moja,
Tu nadzieja i pociecha twoja, I ochłoda na mizernym świecie, Tobie kwoli wziął ciało człowiecze.
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).