Pieśń kominiarczyka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pieśń kominiarczyka |
Pochodzenie | Upominek z prac Stanisława Jachowicza |
Wydawca | Jarosław Leitgeber |
Data wyd. | 1902 |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | Skany na commons |
Indeks stron |
Chociem brzydki, chociem czarny,
Alem chłopak grzeczny;
Nie dbam wcale o wdzięk marny:
Dość, żem pożyteczny.
Coby to na świecie było,
Gdyby nas nie stało?
Dla tej myśli wszystko miło,
Ruszam w komin śmiało.
Zawsze mnie ta myśl ożywia:
Ma świat korzyść ze mnie.
Jak to serce uszczęśliwia!
Jakże to przyjemnie!
Nie gardźcie mną, lube dziatki,
Że ubiór nieładny;
Nie straszcie mną dobre matki,
To zwyczaj szkaradny.
Za cóż ja wam tak nie miły?
Za cóż tak obrzydłem?
Kogo zbrodnie oszpeciły,
Ten tylko straszydłem.
Kto pracuje w czoła pocie,
Zawsze godzien chwały:
Cała wartość człeka w cnocie,
W pracy zaszczyt cały.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Jachowicz.