Pieśń ukraińska
Na pagórkach śniegi leżą,
Po dolinach wody bieżą,
Po zagonach kwitną maki,
To nie maki, a Czumaki,
Z Krymu bieżą, ryby wieżą.
Matka syna poznawała,
Nie poznała — zawołała:
«Pójdź, Czumaku, pójdź do chaty
Wymyć lico, zmienić szaty!»
«Pilnuj, matko, krasy swojej
Lub rodzonej siostry mojej!
Drobne deszcze mnie obmyją,
Czarne cienie włos rozwija,
A osuszą blaski zorzy,
Bujny wiater włos ułoży.
Dla Czumaka, dla Kozaka,
Dla stepowej hardej duszy
Dość powietrza, a jak ptaka
Wiatr go myje, słońce suszy».
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Teofil Lenartowicz.