[83]XXIX
Gorakh-Nath pyta Kabira:
„Powiedz Kabirze, kiedy poczułeś powołanie,
Kiedy się zrodziła twoja wielka miłość?“
Kabir tako odrzeknie:
„Wtedy kiedy On, którego przejawień zliczyć niepodobna,
Igrać jeszcze nie zaczął —
I kiedy nie było Mistrzów ani Uczni —
[84]Kiedy światy nie były stworzone
I sam jeden był On, Najwyższy —
Wtedy zostałem głosicielem.
Bowiem, o Gorakh, o Gorakh! — moja miłość sięga Brahmana
I dalej jeszcze:
Brahman na swojem czole nie nosił jeszcze korony,
I Wisznu nie był jeszcze namaszczon na króla,
I potęga Siwy nie zrodziła się jeszcze,
Kiedy ja ćwiczyłem się w Jodze.
[85]W Benares niespodzianie duch na mnie zestąpił,
Oświecił mnie Ramananda,
Nosiłem w mojej piersi Nieskończoności Tęsknotę,
I wszędzie szukałem Jego Nieskończonego Boga.
W prostocie zjednoczyć się pragnę z Nim, który sam jest Prostotą.
Moja Miłość wysoko wylata.
Gorakh, o bracie! — stąpaj naprzód w takt Jego boskiej muzyki“.