Piosenka ze łzami
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Piosenka ze łzami |
Pochodzenie | tomik Kamień |
Wydawca | Bibljoteka Reflektora |
Data wyd. | 1927 |
Druk | Drukarnia Sztuka |
Miejsce wyd. | Lublin |
Źródło | skany na commons |
Inne | Cały tomik |
Indeks stron |
Kołysanki
z dalekich okien zmarszczki blasków złotych
na ścianie
próżno tam dosięgać rączką
w dużej książce malowanki
zimowych dni narkotyk
Słowa z żalu
taka piosenka co się w niebo wsączy
ja jednak wierzę
oddaję się wszystkim falom
niech mnie daleko niosą niech nikt nie stoi przy sterze
kołysanki takt ostatni się skończy
w straszliwych burz gwałtowności
Piosenko czemu mnie sprzedajesz
ze słów i pamiętania niemoc
był łańcuch — jam go nie rozciął
nie mogłem siebie przemóc
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Czechowicz.