Piosnka Ewy nad śpiącym Kainem

<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł Piosnka Ewy nad śpiącym Kainem
Pochodzenie Poezye Studenta Tom III
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Druk F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom III
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


PIOSNKA EWY
NAD ŚPIĄCYM KAINEM.

O cicho, miło, śnij niemowlę moje,
W imię boleści naszych uśnij błogo,
Tobie łez moich wypłakane zdroje
A życie dałam ci boleści srogą!...
Byś już niecierpiał i oddał je Panu,
Może za naszą boleść nieprzemarni
Dni przeznaczonych życia twego ranu
I twej młodości ujmie grom meczarni!...
Biedne dzieciątko! Śnijże, śnij o! cicho,
Może się we snach raj ten przyśni tobie,
Cośmy przeklętą uwiedzeni pychą
Stracili w trwogi śmiertelnej żałobie!...
Przypadłszy, pierwszy piorun usłyszeli!...
Śnij przez te burze, i rozpacz co lwiemi
Szpony myśl szarpnie, gdy się uweseli!
O złóż tu główkę jasnowłosą, złotą,
Przymknij oczęta na matczynym lonie,
Co cię z boleścią dało i tęsknotą,
Za jasnym światłem, co w mgłach wiosen tonie!...

Biednesz ty dziecię, dziedzic martwej ziemi,
Damci ja kwiatków – lecz nie takie w gaju
Jakie tam były!... lew szpony dzikiem
Rozszarpie łono – jak igrał wśród raju!
Śpijże, pij błogo chłopczyno ma luba,
Po co te chmurki na niewinnem czole,
Tak dziki płacz twój … Boże! ukój bole,
Ha! tam wąż pełza!... przekleństwo i zguba!...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.