Pisma T. III (Adam Asnyk)/Wcielenie
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wcielenie |
Pochodzenie | Pisma Tom III Wydanie nowe zupełne |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1924 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ignacemu Pieniążkowi.
To, co niegdyś w ideału sferze
Snem jedynie było marzyciela,
Z biegiem czasu kształt widomy bierze,
I w dążenia ludzkości się wciela.
Jasną marę nieuchwytną wprzódy,
A tak pełną rajskiej szczęścia wróżby,
Wywalczają krwią i łzami ludy,
I do ziemskiej zaprzęgają służby.
Ów sen wieków, długo niedościgły,
Co rozjaśniał ciemne marzeń noce,
Staje nagle wśród świata zastygły,
I zamknięty w cielesnej powłoce.
Krótki tryumf! Po zachwytu chwili,
Jaka wieki oczekiwań płaci,
Ci rycerze, co za nią walczyli,
Nie poznają wielbionej postaci.
Widzą z żalem, że wszystko co w darze
Wniosła na świat wśród swego pochodu,
Krzywd i gwałtów z kart dziejów nie zmaże,
I ludzkiego nie nasyci głodu!