Plan akacji (1938)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Plan akacji |
Pochodzenie | Arkusz poetycki 3 |
Wydawca | Wydawnictwo F. Hoesicka |
Data wyd. | 1938 |
Druk | M. Arct |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Gałąź akacji woń to lichtarzy miodu i uciech
ach poi jakbyś nad sobą sam się pochylał gnuśnie
westchniesz jak niebo uśniesz
i liśćmi zamulisz ciepłe wybrzeże
ta gałąź skrzydło nieziemskie nagość twoją ubierze
Muzyczny cień karuzeli zdobywa wody i pień
z dymnych błękitów rumieniec na drzewo
na miasto zachodzi
napełnia także domu sień
tętentem godzin
Oto podwórza cierpienie oto ogrodu śmiech
bo upadł mocno i głucho
niby spętany jeniec
akacji starej plan w łopuchy
W łopuchy w ciernie pokrzywy
a mnoży się tam a troi
musując wulkanicznie jutrzenkowo
Białych płatków zastęp
ku wybrzeżu powietrzem steruje
tam bulgocące żarem hipogryfy
do wodopoju gna koryncki pasterz
czy nazareńczyk szanujący Słowo
Któż wreszcie wyzna co trzeba
różyce korabie nieba
lub smutno mówić Ogrójec