Pocieszne wykwintnisie (1926)/Scena piętnasta
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pocieszne wykwintnisie |
Pochodzenie | Bibljoteka Narodowa Serja II Nr. 43 |
Wydawca | Krakowska Spółka Wydawnicza |
Data wyd. | 1926 |
Druk | Drukarnia Ludowa w Krakowie |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Tadeusz Boy-Żeleński |
Tytuł orygin. | Les Précieuses ridicules |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
KASIA, MAGDUSIA, LUCYLLA, CELIMENA, MASCARILLE, JODELET, MARYŚKA, GRAJKI Cóż to ma znaczyć? To był zakład. Jakto! pozwolić się tak okładać kijem! Mój Boże, wolałem nie zwracać uwagi, bo jestem gwałtowny i byłbym się uniósł. To nic; nie przerywajmy sobie. Znamy się nie od dzisiaj, między przyjaciółmi nie można brać do serca lada drobnostki. |
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Molier i tłumacza: Tadeusz Boy-Żeleński.