Potrawy z cielęciny/Cielęcina odgrzewana pod beszamelem
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Potrawy z cielęciny |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1931 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
CIELĘCINA ODGRZEWANA POD BESZAMELEM. Pozostałą pieczeń cielęca lub nawet cielęcinę gotowaną (może być też kawałek cielęciny saletrowanej, jak szynka) pokrajać w ładne cienkie plastry, ułożyć na półmisku metalowym lub salaterce ogniotrwałej; wysmarowanych masłem. Na kilo takiego mięsa zrobić beszamel, biorąc dwie łyżki mąki, dwie łyżki masła i litr mleka lub rzadkiej śmietanki. Mleko lub śmietankę zagotować i ostudzić. Masło z mąką zasmażyć nie rumieniąc, rozprowadzić zimnem mlekiem, zagotować razem. Beszamel taki powinien być tak gęsty, aby nie spływał z łyżki. Można też do niego wbić ze dwa jaja cala i wymięszać doskonale, jaja jednak nie są konieczne. Spora garstka ostrego, tartego sera bardzo podnosi smak beszamelu. Pokryć mięso grubą warstwą sosu, posypać tartą bułeczka, zmieszaną z ostrym, tartym serem. Położyć na wierzchu kilka małych kawałeczków masła. Wstawić do dobrze gorącego pieca, aby się beszamel podniósł i zrumienił. Podawać wprost z pieca. Stojąc dłużej, danie to straci bardzo na smaku i na wyglądzie.