Powieść o pogromie/Wiem, że jak gwiazda…

<<< Dane tekstu >>>
Autor Chajim Nachman Bialik
Tytuł Powieść o pogromie
Podtytuł Poemat
Wydawca Głos Żydowski
Data wyd. 1907
Druk Piotr Laskauer i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Samuel Hirszhorn
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Wiem, że jak gwiazda…



Wiem, że jak gwiazda w ciemną noc,
I moje zgaśnie świtanie,
Lecz niech się gniew mój wśród was tli,
Jak płomień w zgasłym wulkanie,
Niech trwa, dopóki grzmotów huk
I morza ryk nie ustanie.

I niech rozleje się mój ból
Na cały widnokrąg siny,
Niech żywi obszar nieb i pól,
Niech poi gwiazdy, rośliny.
Niech rośnie, więdnie, kwitnie znów
I wyda płodne nasienie,
I niech mu obcym będzie kształt,
I nazwa i pochodzenie,
Niech długo trwa, po wieczny czas,
Ostatni ród, pokolenie.
Niech szuka kary, msty u nieb
I piekła porusza moce,
Niech wyzwolenia wstrzyma dzień
I wolność ludów zdruzgoce.

A jeśli świt na schyłku dni
Fałszywej zabłyśnie cnoty,
I sztandar, barwy naszej krwi,
Swobodne rozwinie wzloty;
Zuchwale zadrwi z naszych ran
I z mordów minionej doby,
I pląs wolności, z hukiem trąb,
Przydepcze męczeńskie groby, —
Niech wówczas niebo zginie w mgle
I zamknie ze wstydu oczy,
Niech słońcu się zapłonie twarz
I w naszą krew przeistoczy.
Niech znak Kaina hańbi świat
I głosi o wiecznej plamie,
Niech głosi, że Bóg stracił moc
I skruszył wszechmocne ramię.
Niech gwiazda gwieździe szepnie drżąc:
Oto ból wielki, potężny,
A oto kłamstwo w szatach pstrych,
W obłudzie swej niebosiężnej.
A Bóg? Bóg prawdy i Bóg msty,
Przyjrzawszy się tej ohydzie,
Na ludzkość zwali gniewu grom
I z wielkim swym mieczem wyjdzie…




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Chajim Nachman Bialik i tłumacza: Samuel Hirszhorn.