Prawo wyborcze kobiet/Wstęp
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Prawo wyborcze kobiet |
Wydawca | Związek Polskich Stowarzyszeń Kobiecych |
Data wyd. | 1918 |
Druk | St. Niemira |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Z krwawych pożarów wielkiej wojny wyłania się oblicze nowego świata, a w nim Polski jako niepodległego państwa.
Odzyskują bowiem prawa do bytu uciśnione narody, a naczelnicy rządów walczących wyznają, że największą zbrodnią nowoczesnej historji były rozbiory Polski. Prezydent ministrów włoskich Orlando oświadczył to niedawno z parlamentarnej trybuny, stwierdzając, że nie napróżno krew się lała przez lat z górą cztery, skoro odbudować pozwoli pogwałcone prawa Polaków do państwowego bytu. Słynny i dobrze nam pamiętny punkt 13 orędzia Woodrowa Wilsona ogłasza Polskę niepodległą, zjednoczoną z wybrzeżem morskiem.
Powstaje tedy Polska jako wykonanie postulatu sprawiedliwości dziejowej, powołana do życia przez zwycięstwa koalicji, a uprawniona do tego życia przez blizko 150 lat cierpień, wysiłków, walki i pracy swoich synów i swoich córek.
W czasach najcięższych, kiedy tłumiony i prześladowany był każdy odruch narodowej świadomości, kobiety polskie podtrzymywały miłość ojczyzny: one uczyły na kresach polskiej mowy i polskiego pacierza, broniąc dziatwę przed zniszczeniem i zniemczeniem, one synom opowiadały dzieje walk i cierpień Polski, rozpłomieniały w sercach młodocianych zapał i miłość dla wieszczów i bohaterów narodowych. W rodzinie polskiej była zawsze Polska ośrodkiem myśli i karmą serca. Postępy polskości zaprzeczyć się nie dały pomimo że polskie życie publiczne zamarło, a jakże czynny udział brały w nich Polki, że przypomnę tylko przywracanie polskości na Slązku w ostatnich latach czterdziestu, czy prowadzoną przez kobiety tajną naukę dzieci polskich wśród prześladowań hakaty w polskich prowincjach Prus, lub pracę Tow. Szkoły Ludowej w Galicji.