Profecie
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Ksiądz Marek, cudotwórca i prorok konfederacyi barskiej |
Podtytuł | Szkic historyczny |
Część | Profecie |
Data wyd. | 1896 |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Dotąd jest berło polskie niekwitnące,
Dotąd nie będzie wstępne, władające;
Ale jak tylko na wstępnym zostanie,
Drgną strachem syzma, lutry i poganie.
Pierwsi dwaj swojéj krnąbrności przypłacą,
A drudzy prawo wraz z państwem utracą;
Kościół na skale stanie się wspaniały,
Dwój głowny kolos zamieni się w biały,
Natenczas, pielgrzym, wielkie swoje śluby
Złożę przy grobie, trybut sobie luby,
Niewolnik wolny ujdzie bez okupu,
Strzelec pozbędzie łakomego łupu,
Rosa naturę chłód w ciepło zamieni,
Kogut z chytrości jak wąż się wyleni,
Tak nasze runą znowu swoje wieki (?)
Wieść opowiada czas już niedaleki,
Ale ty Polska po czasu niewiele
Miecz krwie niewinnéj obficie wyleje;
Wiele niewinnych marnie zginie braci,
Wstyd poświęcony Bogu panna straci,
Kapłan z ofiarą przy ołtarzu lęże,
W toż licho mnicha z zakonnikiem sprzęże,
Cna góra, złotym otoczona kołem,
Niech ufa w Bogu, nisko bije czołem,
Bo, wiem, najbliższą będzie strasznéj burzy,
Dym ją zarównie z innemi okurzy.
Kościoły z ozdób swych zdarte zostaną.
Dni zgoła wszystkie płaczliwością staną;
Lecz się Najwyższy swéj krzywdy użali,
Na nich się samych to nieszczęście zwali.
Lecz czyń twojemu wczesne dzięki Bogu,
Bo on Im przytrze wyniosłego rogu;
A ty jak Phoenix z popiołu powstaniesz
I cnéj Europy ozdobą się staniesz[1].
- ↑ Z księgi rękopiśmiennéj w posiadaniu adwokata L. Méyeta. Treść Wieszczby pochodzącéj według jednych rękopisów z r. 1763, według innych z r. 1765, a przypominającéj Profecie, podaje Wojcicki (Cmentarz powąskowski, III, dodatków str. IV).