Słownik prawdy i zdrowego rozsądku/Język
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Słownik prawdy i zdrowego rozsądku |
Data wyd. | 1905 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | J – wykaz haseł J – całość |
Indeks stron | |
Strona w Wikisłowniku |
Język, najruchliwsza część ciała ludzkiego w ogóle, a kobiecego w szczególności. Najciekawszem bywa zazwyczaj to, co się zatrzymuje na „końcu języka“. Dla dodania upadającej energji językowi, najlepiej go moczyć w spirytusie. Niebezpieczną jest rzeczą „ciągnąć kogoś za język“. Kobiety używają go do obracania koła młyńskiego, jak nikt bowiem umieją „mleć językiem“ — a wobec siły tego narządu, nic dziwnego, że mogą każdego „wziąć na język“; do wspaniałych wyników doprowadzają pod tym względem przekupki i teściowe, dla których największem bohaterstwem jest „trzymać język za zębami“. Lepsza na żonę jest panna bez języka, niż panna z językiem francuskim. Jaśkowski napisał wyborny poemat o języku swarnej żony, co to...
...Jakby blacharz w sklepie, |
Stąd też kawaler rzadko bywa dobrym językoznawcą.