Słownik prawdy i zdrowego rozsądku/Kradzież
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Słownik prawdy i zdrowego rozsądku |
Data wyd. | 1905 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | K – wykaz haseł K – całość |
Indeks stron | |
Strona w Wikisłowniku |
Kradzież może być moralna i niemoralna. „Moralną (?) kradzieżą“ nazywamy kradzież cudzych zasług, cudzej pracy, cudzych myśli, — kradzież ta, jako moralna, nie jest karaną. Wolno również skraść całusa — kobiety nawet lubią tego rodzaju złodziejów; same sobie też chętnie kradną... lata. Kradzież dobra publicznego, bywa nieraz i jest początkiem „zasłużonych-rodów“. Złodziejom tego rodzaju opinja łatwo przebacza, ale oburza się na tych, co wołają niegrzecznie: trzymaj złodzieja! O takich „niegrzecznych“ opinja mówi, że „kalają swe własne gniazdo“, że są pesymistami, co na „nikim suchej nitki nie zostawią“. Tak samo było i dawniej, kiedy Krasicki czuł się zniewolony wnieść przeciw tej opinji protest w gorących słowach:
Godzi się kraść ojczyznę łatwą i powolną,
A mnie sarkać na takie bezprawia niewolno?