Słownik prawdy i zdrowego rozsądku/Sława
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Słownik prawdy i zdrowego rozsądku |
Data wyd. | 1905 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | S – wykaz haseł S – całość |
Indeks stron | |
Strona w Wikisłowniku |
Sława za życia jest o tyle coś warta, o ile społeczeństwo sławnemu człowiekowi, oprócz laurów i wielbiących Laur, daje choćby skromne porcje monety, lub też dostarcza mu w naturze odpowiedniej ilości pieczywa, mięsa, jarzyn, oraz dwa „garnitury“ na rok i trzy pary butów. Lessing powiedział: „Niektórzy ludzie są sławni, a inni zasługują, aby byli sławni“. Najwięcej za sławą ubiegają się młodzi, a chcąc ją wyłącznie dla siebie zagarnąć, rozpoczynają od pomiatania starymi. Schopenhauer mówi: „Nasze życie jest tak biedne, że jego dary po gospodarsku dzielić należy, żeby dla młodości i dla późniejszego wieku starczyło. Młodość i sława naraz, to za wiele na śmiertelnika; młodość ma dość rozkoszy, niech więc dopiero w późniejszym wieku, gdy serce ostygnie i głowa, rozwija się drzewo sławy“. Przysłowie twierdzi, „że z własnej gęby, sława nie popłaca“, a jednak nieraz sława jest tylko hołdem głupich dla zuchwałych i zarozumiałych, umiejących prawić o swej wielkości. O sławie pośmiertnej, patrz pod: Bańki mydlane.