[54]SALVE REGINA.
Bądź pozdrowiona bez zmazy poczęta,
W której przedwieczne zamieszkało słowo,
Bądź pozdrowiona o Maryo święta —
Bądź pozdrowiona Królowo!
Bądź pozdrowiona stroskanych nadziejo;
Uproś nam Pani długich cierpień kres;
Jakież bo łzy się i poty nie leją.
Na tym padole łez?
W życiu wygnańczem, w cierpieniu obfitem,
Byśmy szatańską ominęli sieć,
Twojego płaszcza okryj nas błękitem,
W żywota nocy świeć.
A po wygnaniu nam sierotom Ewy,
Synaczka swego na niebiosach wskaż;
Niechaj anielskie zawiodą nam śpiewy:
Oto Zbawiciel wasz! —
O! litościwa, łaskawa, o! słodka,
Niech głosy nasze do Ciebie się wzbiją,
[55]
Niech nas już nowa niedola nie spotka,
Matko Maryo!
Taka bo nędza że serce rozsadza,
Taka bo susza że nikt się nie modli,
Taka bezbożność że piekło sprowadza,
I codzień podlej. —
Zacz nam wypadło po tej grobu stronie,
Zanim nas przepaść wieczności otoczy,
Czoło w płomieni już nosić koronie.
I widzieć duchy cielesnemi oczy?
Ach i przeczuwać zatracenia mękę,
Dla naszych ojców i dla naszych win?
O! Pani świata, ściągnij ku tym rękę,
Za które skonał Twój Syn.
Lilja co w niebo czystością wybuja,
Wesel się gwiazdo niebios — Alleluja.
Święta, pogodna, w łonie nosić godna
Tego, co z piekłem wieczny zrobił przedział —
I z martwych powstał jako był powiedział —
Alleluja.
Módl się za nami grzesznymi,
Synami ziemi — Alleluja.
R. 1856. T. Lenartowicz.