Sen nocy letniej (Zbierzchowski, 1902)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Zbierzchowski
Tytuł Sen nocy letniej
Pochodzenie Impresye
Wydawca Księgarnia D. E. Friedleina
Data wyd. 1902
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Sen nocy letniej.

Mrok... w oknie maki purpurowe płoną
Rozgranych zmysłów tajemna muzyka,
Czas niby płaty szarawe umyka
Do gwiazd... w dal ciszą i snem rozdzwonioną.

Wzrok nasz moc jakaś opętała dzika,
W twoich źrenicach moje oczy toną...
Jak pod zaklęcia tajemną osłoną
Przestrzeli się od nas odsuwa i znika.

I czułem wówczas, że nam w dusze spływa
Gwiazd spadających jasność migotliwa,
Że jakieś ręce na nas się pokładły,

Jakby z tych światów, gdzie gwiazd skrzy się droga,
Błogosławieństwo spłynęło w nas Boga.
Świt! świt! noc pęka! jak twarze nam zbladły...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.