Skazaniec (Ruffer, 1903)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ruffer
Tytuł Skazaniec
Pochodzenie Posłanie do dusz
Wydawca Księgarnia Polska B. Połoniecki
Data wyd. 1903
Druk Drukarnia „Słowa Polskiego”
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Indeks stron

SKAZANIEC milczy:

„Jestem skazany na śmierć. Nie masz we mnie winy…
Biedna złość i nierozum biednych, małych ludzi
Myśli mojej pogodnej, ciszy mej nie trudzi.
Niech kwitną moich katów kwiaty i dzieciny…

Wiem o sobie, żem pielgrzym z mrocznego Zaświata
Tajemnic, że przyniosłem w duszy Coś przedziwne,
Co przedługiemu życiu żmudną spłaca grzywnę,
A jednak poprzez życie jak dech tchnień przelata…

Wiem o sobie, że Prawdę mówi moje lice
I, że mej drodze nie masz początku ni końca…
Że będę szedł, wciąż siebie samego przegońca,
Że będę Szedł — Szedł — Szedł — Szedł w drogę: Tajemnicę…

Idę na śmierć. Mój pochód tysiąc oczu chłosta…
Idę na śmierć. Pieściwie prowadzi mnie Słońce…
Nie — nie — tanecznym krokiem Siebie nie zamącę…
O jasna drogo moja! jakażeś ty prosta…



Ku chwale Wszystkich Skazańców.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ruffer.