Sonety Adama Mickiewicza/Ajudah
<<< Dane tekstu | |
Autor | |
Tytuł | Sonety Adama Mickiewicza |
Podtytuł | Ajudah |
Wydawca | nakładem autora |
Data wyd. | 1826 |
Miejsce wyd. | Moskwa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Lubię poglądać wsparty na Judahu skale,
Jak śpienione bałwany, to w czarne szeregi
Scisnąwszy się buchają, to jak srébrne śniegi
W milionowych tęczach kołują wspaniale.
Trącą się o mieliznę, rozbiją na fale,
Jak wojsko wielorybów zalegając brzegi,
Zdobędą ląd w tryumfie, i napowrót zbiegi,
Miecą za sobą muszle, perły i korale.
Podobnie na twe serce o poeto młody!
Namiętność często groźne wzburza niepogody,
Lecz gdy podniesiesz bardon, ona bez twéj szkody
Ucieka w zapomnienia pogrążyć się toni,
I nieśmiertelne pieśni za sobą uroni,
S których wieki uplotą ozdobę twych skroni.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Mickiewicz.