Sonety Adama Mickiewicza/Strzelec
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Sonety Adama Mickiewicza |
Podtytuł | Strzelec |
Wydawca | nakładem autora |
Data wyd. | 1826 |
Miejsce wyd. | Moskwa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Widziałem jak dzień cały pośród letniéj spieki
Błąkał się strzelec młody; stanął nad strumieniem,
Długo poglądał wkoło i rzecze z westchnieniem
„Chcę ją widziéć nim kraj ten opuszczę na wieki,
„Chcę widziéć niewidziany”. Wtém leci z za rzeki
Konna łowczyni strojna Diany odzieniem,
Wstrzymuje konia, staje, zwraca się wejrzeniem.
Zapewne jechał za nią towarzysz daleki.
Strzelec cofnął się, zadrżał, i oczy Kaima
Zataczając po drodze gorzko się uśmiechał,
Drżącą ręką broń nabił, dąsa się i zżyma,
Odszedł nieco, jakoby swéj myśli zaniechał.
Wtém dojrzał mgłę kurzawy, wzniesioną broń trzyma,
Bierze na cel, mgła bliżéj — lecz nikt nie nadjechał.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Mickiewicz.