Sonety krymskie (Mickiewicz, 1899)/całość
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | Sonety krymskie | |
Pochodzenie | Poezye Adama Mickiewicza. T. 1. (1899) | |
Wydawca | Księgarnia G. Gebethnera | |
Data wyd. | 1899 | |
Miejsce wyd. | Kraków | |
Źródło | Skany na commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
Uwagi | str. 174-182 | |
| ||
Indeks stron |
SONETY KRYMSKIE.
Towarzyszom Podróży Krymskiej
autor.
I. Stepy Akermańskie.
Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu; II. Cisza morska. (Na wysokości Tarkankut).[4]
Już wstążkę pawilonu[5] wiatr zaledwie muśnie, III. Żegluga.
Szum większy, gęściej morskie snują się straszydła; IV. Burza.
Zdarto żagle, ster prysnął, ryk wód, szum zawiei, V. Widok gór ze stepów Kozłowa.[6]
PIELGRZYM. VI. Bakczysaraj.[11]
Jeszcze wielka, już pusta Girajów dziedzina! VII. Bakczysaraj w nocy.
Rozchodzą się z dżamidów[13] pobożni mieszkańce, VIII. Grób Potockiej.[16]
W kraju wiosny, pomiędzy rozkosznymi sady, IX. Mogiły haremu.[17]
MIRZA DO PIELGRZYMA. X. Bajdary.[20]
Wypuszczam na wiatr konia i nie szczędzę razów; XI. Ałuszta w dzień.[21]
Już góra z piersi mgliste otrząsa chylaty, XII. Ałuszta w nocy.
Rzeźwią się wiatry, dzienna wolnieje posucha; XIII. Czatyrdah.
MIRZA. XIV. Pielgrzym.
U stóp moich kraina dostatków i krasy, XV. Droga nad przepaścią w Czufut-Kale.[30]
MIRZA. XVI. Góra Kikineis.
MIRZA. XVII. Ruiny zamku w Bałakławie.[34]
Te zamki połamane w zwaliska bez ładu, XVIII. Ajudah.
Lubię poglądać wsparty na Judahu skale,
|
Str. 172, w. 10. Bardon, czyli lutnia alcejska, tak nazwana od sławnego liryka greckiego Alceusza, który urodzony w Mitylenie, żył około r. 604 przed Chr. — Ursyn, przydomek Juliana Niemcewicza. — W. 13. Lete, rzeka zapomnienia w Elizyum, z której piły dusze zmarłych, aby zapomnieć doznanych na ziemi cierpień, a kiedy po kilku wiekach w inne wracały ciała, znowu z niej pić miały, aby wygluzować z pamięci tajemnice tamtego świata.
Str. 173, w. 4. Na Ukrainie i Pobereżu nazywają burzanami wielkie krzaki ziela, które w czasie lata, kwiatem okryte, nadają przyjemną rozmaitość płaszczyznom.
Str. 175, w. 18. Diwy, podług starożytnej mitologii Persów, złośliwe geniusze, które niegdyś panowały na ziemi, potem wygnane przez aniołów, mieszkają teraz na końcu świata za górą Kaf. — W. 19. Wierzchołki Czatyrdahu po zachodzie słońca, skutkiem odbijających się promieni, przez czas jakiś zdają się być w ogniu. — W. 20. Chylat, suknia honorowa, którą sułtan obdarza wielkich urzędników państwa. — W. 29. Najwyższa w paśmie gór krymskich na brzegu południowym; daje się widzieć zdaleka, niemal na 200 wiorst, z różnych stron, w postaci olbrzymiej chmury sinawego koloru.
Str. 176. W dolinie, otoczonej ze wszech stron górami, leży miasto Bakczysaraj, niegdyś stolica Girajów, hanów krymskich. — W. 8. »Tejże godziny wyszły palce ręki człowieczej, które pisały przeciwko świecznikowi na ścienie pałacu królewskiego, a król (Baltazar) widział część ręki, która pisała«. Proroctwo Danielowe V, 5. 25-28. — W. 15. Mesdżid lub dżiami, są to zwyczajne meczety. Zewnątrz, po rogach świątyni, wznoszą się cienkie, wystrzelone w niebo wieżyczki, które minaretami (menare) zowią; są one w połowie swej wysokości otoczone galeryą, szurfe, z której muezzinowie, czyli oznajmiciele, zwołują lud na modlitwę. To zwoływanie, wyśpiewane z galeryi, zowie się izanem. Pięć razy na dzień, w oznaczonych godzinach, daje się słyszeć izan ze wszystkich minaretów, a czysty i donośny głos muezzinów przyjemnie rozlega się w powietrzokręgu miast muzułmańskich, w których, z powodu nieużywania kołowych pojazdów, szczególniejsza cichość panuje. (Sękowski, Collectanea, t. I str. 66). — W. 25. Eblis albo Iblis lub Garazel, jest to Lucyper u mahometanów. — W. 27. Farys, rycerz u Arabów Beduinów.
Str. 177. Niedaleko pałacu hanów wznosi się mogiła, w guście wschodnim zbudowana z okrągłą kopułą. Jest powieść między pospólstwem w Krymie, że ten pomnik wystawiony był przez Kerym Giraja dla niewolnicy, którą nadzwyczajnie kochał. Niewolnica miała być Polka z domu Potockich. Autor uczenie i pięknie napisanej Podróży po Krymie, Murawjew-Apostoł, utrzymuje, że powieść ta jest bez zasady, i że grobowiec kryje zwłoki jakiejś Gruzinki. Nie wiemy, na czem opiera swoje mniemanie; bo zarzut, iż Tatarowie w połowie ośmnastego wieku tak łatwo niewolnic z domu Potockich uprowadzać nie mogli, nie jest dostateczny. Wiadome są ostatnie zaburzenia kozackie na Ukrainie, skąd niemało ludu uprowadzono i przedano sąsiednim Tatarom. W Polsce liczne są familie szlacheckie imienia Potockich i wspomniana branka nie koniecznie mogła należeć do możnego domu dziedziców Humania, który najazdom tatarskim lub rozruchom kozackim mniej był dostępny. Z powieści gminnej o grobowcu bakczysarajskim, poeta rosyjski, Aleksander Puszkin, z właściwym sobie talentem napisał powieść: Fontanna Bakczysarajska. — (Mogiły haremu). W rozkosznym ogrodzie, śród wysmukłych topoli i drzew morwowych, stoją grobowce z białego marmuru hanów i sułtanów, ich żon i krewnych; w poblizkich dwóch budowlach leżą trumny zwalone bez ładu: były one niegdyś bogato wybite; dziś sterczą nagie deski i szmaty całunu. — W. 20. Muzułmanie nad grobami mężczyzn i niewiast stawią kamienne zawoje innego dla obu płci kształtu. — W. 22. Giaur, poprawniej kiafir, znaczy niewierny. Tak muzułmanie nazywają chrześcijan.
Str. 178. Bajdary, piękna dolina, przez którą zwykle wjeżdża się na południowy brzeg Krymu. — (Ałuszta w dzień). Jedno z miejsc najrozkoszniejszych Krymu. Tam już wiatry północne nigdy nie dochodzą i podróżny w listopadzie szuka częstokroć chłodu pod cieniem ogromnych orzechów włoskich, jeszcze zielonych. — W. 16. Namaz, modlitwa muzułmańska, którą odprawiają siedząc i bijąc pokłony. — W. 18. Muzułmanie używają w czasie modłów różańca, który u znakomitych osób z kosztownych bywa kamieni. Granatowe i morwowe drzewa, czerwieniejące się rozkosznym owocem, są pospolite na całym brzegu południowym Krymu.
Str. 179, w. 17. Padyszach, tytuł sułtana tureckiego. — W. 20. Zostawiam imię Gabryela, jako powszechniej znajome; ale właściwym strażnikiem niebios podług mitologii wschodniej, jest Rameh (konstelacya Arcturus), jedna z dwóch wielkich gwiazd zwanych as semekein.
Str. 180, w. 6. Salhir, rzeka w Krymie, wypływa z podnóża Czatyrdachu. — (Czufut-Kale). Miasteczko na wyniosłej skale; domy na brzegu stojące mają podobieństwo do gniazd jaskółczych; ścieżka, wiodąca na górę, jest przykra i nad przepaścią wisząca. W samem mieście, ściany domów łączą się prawie ze zrębem skały; spojrzawszy przez okno, wzrok gubi się w głębi niezmiernej. — W. 16. Koń krymski w trudnych i niebezpiecznych przeprawach zdaje się posiadać szczególniejszy instynkt ostrożności i pewności; nim krok postawi, trzymając w powietrzu nogę, szuka kamienia i probuje, czy bezpiecznie stąpić i ostać się może.
Str. 181, w. 2. Ptak-góra, znajomy z »Tysiąca nocy«. Jest to sławny w mitologii perskiej, po wielekroć od poetów wschodnich opisywany, ptak Simurg. »Wielki on (powiada Firdusi w Szach-Nameh), jak góra, a mocny jak twierdza, słonia unosi w szponach swoich«, i dalej: »ujrzawszy rycerzy, (Simurg) zerwał się jak chmura ze skały, na której mieszka i ciągnął przez powietrze jak huragan, rzucając cień na wojska jeźdźców«. Obacz Hammera, Geschichte der Redekünste Persiens. Wien, 1818, str. 65. — W. 6. Z wierzchołka gór wyniesionych nad krainę obłoków, jeżeli spojrzymy na chmury płynące ponad morzem, zdaje się, że leżą na wodzie w kształcie wielkich wysp białych. Ciekawy ten fenomen oglądałem z Czatyrdahu. — (Ruiny zamku w Bałakławie). Nad zatoką tego imienia stoją gruzy zamku, zbudowanego niegdyś przez Greków, przychodniów z Miletu. Później Genueńczycy wznieśli na tem miejscu twierdzę Cembalo.
Str. 137. Wiersz przytoczony z poety włoskiego, Franciszka Petrarki (* 1304 † 1374), znaczy: »Kiedym był innym niejako człowiekiem, niźli jestem teraz«.
W t. zw. »Albumie Piotra Moszyńskiego« sonet IV-ty z dopiskiem »Do M...« ma formę następną:
Nieszukany twój ubiór, nieuczone słowa,
Ani lice, ni oko nad inne nie błyska,
A każdy rad cię ujrzeć, rad posłyszeć zblizka,
Zdaniem wszystkich, ty jesteś biesiady królowa.
Słyszałem, jaka była młodzieży rozmowa,
Pytano się o twoich rówiennic nazwiska;
Ten im pochwały sypie, inny żarty ciska,
O tobie każdy święte milczenie zachowa.
Nie wielbią cię okrzyki, ni głośne oklaski,
Słodycz postaci, twarzy i ubioru skromność
Podobała się wszystkim, nie dziwna nikomu.
Jak anioł gdy przeleci, pokrywszy swe blaski,
Czują wszyscy w milczeniu niebieską przytomność,
Ile cieszą się z gościa, nie widząc go w domu.
Str. 164. W tak zwanym »Albumie Piotra Moszyńskiego« znajdujemy następną odmianę sonetu »Ranek i wieczór«:
Para.
Weszło na niebo słońce w promienistym wianku,
Już księżyc na zachodzie blade lica mroczy,
Królowa kwiatów, róża, jasny krąg roztoczy,
A przy niej klęczą zwiędłe gałązki tymianku.
Marya wyszła patrzeć na wdzięki poranku,
Jasny wzrok jej przeświecał śród złotych warkoczy;
A ja blady, schyliwszy łzą zamglone oczy,
U jej podnóża siadłem na cichym krużganku.
W wieczór przyszedłem nowym bawić się widokiem:
Księżyc wraca, twarz jego pełna i rumiana,
Tymianek podniósł listki orzeźwione mrokiem.
I znowu wyszła ku mnie moja ukochana
W piękniejszym jeszcze stroju i z weselszem okiem;
Znowu u nóg jej siadłem, tak smutny jak zrana.
Str. 165, w. 20. Dyana była u Greków i Rzymian boginią łowów, myślistwa.
Str. 170, w. 8. Stygowa tama od wyrazu Styks, rzeki, która według mitologii płynęła w kraju zmarłych w państwie podziemnem.
Str. 171, w. 21. Danaidy, córki Danausa, za zamordowanie swych narzeczonych, w kraju zmarłych (Erebie) musiały bezustannie nalewać wodę do beczek dziurawych.
Str. 173. Wiersze Goethego, znajdujące się w zbiorze jego poezyj p. t. »Dywan wschodnio-zachodni«, w księdze: Chuld Nameh, znaczą: »Kto chce zrozumieć poetę, musi pójść do kraju poety«.
Str. 173, w. 8. Akerman (Białogród), miasto portowe w Bessarabii przy ujściu Dniestru o dwie mile od morza Czarnego. Str. 174. Tarkankut, przylądek na zachodniej stronie półwyspu Krymskiego. — W. 1. Pawilon znaczy tu: flaga, bandera.
Str. 175. Kozłów — to samo, co Eupatorya, miasto na zachodnim brzegu Krymu.
Str. 179, w. 12. Odaliski — żony sułtana (prócz pierwszej), wogóle piękne, pociągające kobiety. — W. 15. Muślemin = muzułmanin, wyznawca Mahometa. — W. 26. Drogman — tłomacz przy poselstwach wschodnich.
Str. 182. Jest jeden sonet krymski (niedokończony), którego za życia Mickiewicz drukiem nie ogłosił. Podaję go tutaj z t. zw. »Albumu Piotra Moszyńskiego«:
Jastrząb.
Biedny jastrząb... śród niebios porwała go chmura,
W obcy zaniosła żywioł i dalekie strony;
Morską przesiąkły rosą, wichrami znużony,
Śród ludzi na tym maszcie roztoczył swe pióra.
Lecz go żadna bezbożna nie pochwyci ręka;
Bezpieczny, jakby siedział na leśnej gałęzi:
On jest gościem, Giovanno! kto gościa uwięzi,
Jeżeli jest na morzu, niech się burzy lęka.
Wspomnij na moje, wspomnij na twe własne dzieje;
I tyś na życia morzu widziała straszydła,
I mnie wicher odpędził, słota zlała skrzydła;
Pocóż te słowa miłe, te zdradne nadzieje?
Sama w niebezpieczeństwie, drugim stawisz sidła...
Str. 185, w. 13. Firdusi (rajski) — przydomek najznakomitszego poety perskiego, Abul Kasim Mansur'a (* 940 † 1030), autora wielkiej epopei p. t. »Szach-Nameh« (Księga królewska).
- ↑ Wiersze Goethego, znajdujące się w zbiorze jego poezyj p. t. »Dywan wschodnio-zachodni«, w księdze: Chuld Nameh, znaczą: »Kto chce zrozumieć poetę, musi pójść do kraju poety«.
- ↑ Na Ukrainie i Pobereżu nazywają burzanami wielkie krzaki ziela, które w czasie lata, kwiatem okryte, nadają przyjemną rozmaitość płaszczyznom.
- ↑ Akerman (Białogród), miasto portowe w Bessarabii przy ujściu Dniestru o dwie mile od morza Czarnego.
- ↑ Tarkankut, przylądek na zachodniej stronie półwyspu Krymskiego.
- ↑ Pawilon znaczy tu: flaga, bandera.
- ↑ Kozłów — to samo, co Eupatorya, miasto na zachodnim brzegu Krymu.
- ↑ Diwy, podług starożytnej mitologii Persów, złośliwe geniusze, które niegdyś panowały na ziemi, potem wygnane przez aniołów, mieszkają teraz na końcu świata za górą Kaf.
- ↑ Wierzchołki Czatyrdahu po zachodzie słońca, skutkiem odbijających się promieni, przez czas jakiś zdają się być w ogniu.
- ↑ Chylat, suknia honorowa, którą sułtan obdarza wielkich urzędników państwa.
- ↑ Najwyższa w paśmie gór krymskich na brzegu południowym; daje się widzieć zdaleka, niemal na 200 wiorst, z różnych stron, w postaci olbrzymiej chmury sinawego koloru.
- ↑ W dolinie, otoczonej ze wszech stron górami, leży miasto Bakczysaraj, niegdyś stolica Girajów, hanów krymskich.
- ↑ »Tejże godziny wyszły palce ręki człowieczej, które pisały przeciwko świecznikowi na ścienie pałacu królewskiego, a król (Baltazar) widział część ręki, która pisała«. Proroctwo Danielowe V, 5. 25-28.
- ↑ Mesdżid lub dżiami, są to zwyczajne meczety. Zewnątrz, po rogach świątyni, wznoszą się cienkie, wystrzelone w niebo wieżyczki, które minaretami (menare) zowią; są one w połowie swej wysokości otoczone galeryą, szurfe, z której muezzinowie, czyli oznajmiciele, zwołują lud na modlitwę. To zwoływanie, wyśpiewane z galeryi, zowie się izanem. Pięć razy na dzień, w oznaczonych godzinach, daje się słyszeć izan ze wszystkich minaretów, a czysty i donośny głos muezzinów przyjemnie rozlega się w powietrzokręgu miast muzułmańskich, w których, z powodu nieużywania kołowych pojazdów, szczególniejsza cichość panuje. (Sękowski, Collectanea, t. I str. 66).
- ↑ Eblis albo Iblis lub Garazel, jest to Lucyper u mahometanów.
- ↑ Farys, rycerz u Arabów Beduinów.
- ↑ Niedaleko pałacu hanów wznosi się mogiła, w guście wschodnim zbudowana z okrągłą kopułą. Jest powieść między pospólstwem w Krymie, że ten pomnik wystawiony był przez Kerym Giraja dla niewolnicy, którą nadzwyczajnie kochał. Niewolnica miała być Polka z domu Potockich. Autor uczenie i pięknie napisanej Podróży po Krymie, Murawjew-Apostoł, utrzymuje, że powieść ta jest bez zasady, i że grobowiec kryje zwłoki jakiejś Gruzinki. Nie wiemy, na czem opiera swoje mniemanie; bo zarzut, iż Tatarowie w połowie ośmnastego wieku tak łatwo niewolnic z domu Potockich uprowadzać nie mogli, nie jest dostateczny. Wiadome są ostatnie zaburzenia kozackie na Ukrainie, skąd niemało ludu uprowadzono i przedano sąsiednim Tatarom. W Polsce liczne są familie szlacheckie imienia Potockich i wspomniana branka nie koniecznie mogła należeć do możnego domu dziedziców Humania, który najazdom tatarskim lub rozruchom kozackim mniej był dostępny. Z powieści gminnej o grobowcu bakczysarajskim, poeta rosyjski, Aleksander Puszkin, z właściwym sobie talentem napisał powieść: Fontanna Bakczysarajska.
- ↑ (Mogiły haremu). W rozkosznym ogrodzie, śród wysmukłych topoli i drzew morwowych, stoją grobowce z białego marmuru hanów i sułtanów, ich żon i krewnych; w poblizkich dwóch budowlach leżą trumny zwalone bez ładu: były one niegdyś bogato wybite; dziś sterczą nagie deski i szmaty całunu.
- ↑ Muzułmanie nad grobami mężczyzn i niewiast stawią kamienne zawoje innego dla obu płci kształtu.
- ↑ Giaur, poprawniej kiafir, znaczy niewierny. Tak muzułmanie nazywają chrześcijan.
- ↑ Bajdary, piękna dolina, przez którą zwykle wjeżdża się na południowy brzeg Krymu.
- ↑ (Ałuszta w dzień). Jedno z miejsc najrozkoszniejszych Krymu. Tam już wiatry północne nigdy nie dochodzą i podróżny w listopadzie szuka częstokroć chłodu pod cieniem ogromnych orzechów włoskich, jeszcze zielonych.
- ↑ Namaz, modlitwa muzułmańska, którą odprawiają siedząc i bijąc pokłony.
- ↑ Muzułmanie używają w czasie modłów różańca, który u znakomitych osób z kosztownych bywa kamieni. Granatowe i morwowe drzewa, czerwieniejące się rozkosznym owocem, są pospolite na całym brzegu południowym Krymu.
- ↑ Odaliski — żony sułtana (prócz pierwszej), wogóle piękne, pociągające kobiety.
- ↑ Muślemin = muzułmanin, wyznawca Mahometa.
- ↑ Padyszach, tytuł sułtana tureckiego.
- ↑ Zostawiam imię Gabryela, jako powszechniej znajome; ale właściwym strażnikiem niebios podług mitologii wschodniej, jest Rameh (konstelacya Arcturus), jedna z dwóch wielkich gwiazd zwanych as semekein.
- ↑ Drogman — tłomacz przy poselstwach wschodnich.
- ↑ Salhir, rzeka w Krymie, wypływa z podnóża Czatyrdachu.
- ↑ (Czufut-Kale). Miasteczko na wyniosłej skale; domy na brzegu stojące mają podobieństwo do gniazd jaskółczych; ścieżka, wiodąca na górę, jest przykra i nad przepaścią wisząca. W samem mieście, ściany domów łączą się prawie ze zrębem skały; spojrzawszy przez okno, wzrok gubi się w głębi niezmiernej.
- ↑ Koń krymski w trudnych i niebezpiecznych przeprawach zdaje się posiadać szczególniejszy instynkt ostrożności i pewności; nim krok postawi, trzymając w powietrzu nogę, szuka kamienia i probuje, czy bezpiecznie stąpić i ostać się może.
- ↑ Ptak-góra, znajomy z »Tysiąca nocy«. Jest to sławny w mitologii perskiej, po wielekroć od poetów wschodnich opisywany, ptak Simurg. »Wielki on (powiada Firdusi w Szach-Nameh), jak góra, a mocny jak twierdza, słonia unosi w szponach swoich«, i dalej: »ujrzawszy rycerzy, (Simurg) zerwał się jak chmura ze skały, na której mieszka i ciągnął przez powietrze jak huragan, rzucając cień na wojska jeźdźców«. Obacz Hammera, Geschichte der Redekünste Persiens. Wien, 1818, str. 65.
- ↑ Z wierzchołka gór wyniesionych nad krainę obłoków, jeżeli spojrzymy na chmury płynące ponad morzem, zdaje się, że leżą na wodzie w kształcie wielkich wysp białych. Ciekawy ten fenomen oglądałem z Czatyrdahu.
- ↑ (Ruiny zamku w Bałakławie). Nad zatoką tego imienia stoją gruzy zamku, zbudowanego niegdyś przez Greków, przychodniów z Miletu. Później Genueńczycy wznieśli na tem miejscu twierdzę Cembalo.