Strona:PL Antologia poetów obcych.djvu/142: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 4: Linia 4:
Gdy ja z miłością lirę mą pieszczę,
Gdy ja z miłością lirę mą pieszczę,
Cudowniej twoje brzmią struny wieszcze,
Cudowniej twoje brzmią struny wieszcze,
Pod biegiem tknięciem mistrzowskiej reki,
Pod biegłem tknięciem mistrzowskiej reki,
Co dnia zaklęte płyną z nich dźwięki:
Co dnia zaklęte płyną z nich dźwięki:
Gdy się twe niebo chmurą przyćmiło,
Gdy się twe niebo chmurą przyćmiło,
Rozprosz ten pomrok twórczą ich siłą.
Rozprosz ten pomrok twórczą ich siłą.


Nie masz-li barwnych kwiatów do syta?
Nie masz-li barwnych kwiatów do sytu?
Na jasnem niebie brakłoż błękitu?
Na jasnem niebie brakłoż błękitu?
Morskaż się fala z pluskiem nie pieni?
Morskaż się fala z pluskiem nie pieni?