Do Justyny. Tęskność na wiosnę: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m Wycofano edycje użytkownika 89.231.241.114 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Awersowy.
scalenie proofread
Linia 1:
{{Dane tekstu
{{Nagłówek
|autor = Franciszek Karpiński
|tytuł=Do Justyny<br> Tęskność na wiosnę
|redaktor = Gustaw Bolesław Baumfeld
|autor=Franciszek Karpiński
|tytuł = Do Justyny
|tytuł=Dopodtytuł Justyny<br>= Tęskność na wiosnę
|pochodzenie = ''[[Klejnoty poezji staropolskiej]]''
|rok wydania = 1919
|wydawca = Towarzystwo Wydawnicze w&nbsp;Warszawie
|druk = Drukarnia Naukowa
|miejsce wydania = Warszawa
|źródło = [[commons:File:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu|Skany na Commons]]
|strona indeksu = Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu
|poprzedni = Zielone (Kochowski, 1919)
|następny = Laura i Filon (Karpiński, 1919)
|inne = {{epub}}<br />{{całość|Klejnoty poezji staropolskiej/całość|antologia|Cała|epub=i}}
|wikipedia =
}}
 
{{CentrujStart2}}
<poem>
<pages index="Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu" from="262" to="263" fromsection="s262d" tosection="s263g"/>
Już tyle razy słońce wracało
{{CentrujKoniec2}}
I blaskiem swoim dzień szczyci;
A memu światłu cóż to się stało,
Że mi dotychczas nie świéci?
 
Już się i zboże do góry wzbiło,
I ledwie nie kłos chce wydać;
Całe się pole zazieleniło;
Mojej pszenicy nie widać!
 
Już słowik w sadzie zaczął swe pieśni,
Gaj mu się cały odzywa.
Kłócą powietrze ptaszkowie leśni;
A mój mi ptaszek nie śpiewa!
 
Już tyle kwiatów ziemia wydała
Po onegdajszej powodzi;
W różne się barwy łąka przybrała;
A mój mi kwiatek nie schodzi!
 
O wiosno! Pókiż będę cię prosił,
Gospodarz zewsząd stroskany?
Jużem dość ziemię łzami urosił:
Wróć mi urodzaj kochany!
</poem>
 
{{TekstPD|Franciszek Karpiński}}
[[Kategoria:Klejnoty poezji staropolskiej]]
 
[[Kategoria:Franciszek Karpiński]]
[[Kategoria:Liryka]]