Strona:PL Aleksander Fredro - Dzieła tom XIII.djvu/140: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
<poem>Pragnęła ojca powrotu,
<poem>Pragnęła ojca powrotu,
Pożądanym stał się dla niej
Pożądanym stał się dla niej
Przykry niegdyś gwar i zgiełk,
Przykry niegdyś gwar i zgiełk.
W modlitwach szuka obrony,
W modlitwach szuka obrony,
Lecz modlitwa już niestety
Lecz modlitwa już niestety
Linia 17: Linia 17:
Natenczas coraz silniejszy,
Natenczas coraz silniejszy,
Jakby wyszedł z wodnych toni,
Jakby wyszedł z wodnych toni,
Śpiew uroczy, tęskny Śpiew
Spiew uroczy, tęskny spiew
Powoli wznosi się w góre,
Powoli wznosi się w górę,
I w powietrzu się rozpływa,
I w powietrzu się rozpływa,
I z powietrzem płynie w dal,
I z powietrzem płynie w dal,
I po szybach lekko brzęknie,
I po szybach lekko brzęknie,
Tam gdzie lampa jeszcze tli.
Tam gdzie lampa jeszcze tli.
::Jakkolwiek śpiew ten dla Hanny
::Jakkolwiek spiew ten dla Hanny
::Był rozkoszą, był czekanym,
::Był rozkoszą, był czekanym,
::Jednak z sobą trwogę niósł.
::Jednak z sobą trwogę niósł.
::I kiedy jakby potęgą.
::I kiedy jakby potęgą
::Niepojęta pochwycona
::Niepojęta pochwycona
::Bliżej rzeki w nocy szła,
::Bliżéj rzeki w nocy szła,
::Pod niebiańskie skrzydła matki
::Pod niebiańskie skrzydła matki
::Przytulała serce swe.</poem>
::Przytulała serce swe.</poem>