Strona:PL Jogi Rama-Czaraka - Filozofja jogi i okultyzm wschodni.djvu/39: Różnice pomiędzy wersjami

 
(Brak różnic)

Aktualna wersja na dzień 22:06, 1 lut 2020

Ta strona została przepisana.

kich podziwu godnych zdobyczy umysłu ludzkiego dni dzisiejszych. Ale, jakkolwiek wspaniałe są te zdobycze, sa one niczem wobec tego, co oczekuje człowieczeństwo. Intellekt idzie naprzód od zwycięstwa do zwycięstwa. Rozwijając się, pozyskuje on coraz więcej światła poprzez najbliższy pierwiastek wyższy (szósty) — „zdolność intuicyjną“ — i w końcu tworzy takie rzeczy, o jakich my nawet marzyć nie możemy. Tem nie mniej konieczna jest rzeczą pamiętać, że intellekt, bynajmniej nie jest najwyższym elementem ludzkim. Ponad nim stoją jeszcze dwa najwyższe pierwiastki, o tyle przewyższające intellekt, o ile ten stoi wyżej nad umysłem instynktowym. Dla tego nie należy robić sobie z intellektu Boga i nie należy dopuszczać, aby jego pycha nas oślepiała. Wielka waga samoświadomości okaże się jeszcze jaśniej, gdy powiemy, że zgodnie z doktryną tajemną, w gruncie objawia się realne czujne życie duszy z tą chwilą, gdy w niej się budzi świadomość samego siebie, świadomość swego „Ja“, tj. z chwilą przebudzenia samoświadomości. Nie mamy teraz na widoku tego życia wewnętrznego, które następuje po przebudzeniu „duchowem“ — to będzie stadjum znacznie wyższe — mówimy tylko o przebudzeniu duszy ku świadomości swego rozumnego „Ja“. Jest to chwila, w której zaczyna czuwać Ego niemowlęcia Do tego momentu Ego drzemie, żywe, lecz nie świadome siebie. I oto nadchodzi godzina męczarni, trudu wewnętrznego i narodzin duszy. Dusza z chwilą pierwszego samopoczucia, napotyka coraz nowe a nowe warunki i musi do nich przywykać i przezwyciężać liczne przeszkody, zanim osiągnie dojrzałość duchową. Przeżyje ona wiele prób, przejdzie niejedno doświadczenie — ale wciąż musi posuwać się naprzód a naprzód.
Chwilami bywa ruch powolniejszy, który może się nawet wydać cofaniem, ale dusza przezwycięża wszystkie