Strona:PL Limanowski Bolesław - Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu.pdf/166: Różnice pomiędzy wersjami

(Brak różnic)

Wersja z 15:00, 4 gru 2020

Wystąpił problem z korektą tej strony.

co posiada widoczny charakter społeczny».[1] Blanc określa w następujący sposób stosunek gminy do państwa. «Gmina, jest to zasada stowarzyszenia; państwo, jest to zasada narodowości. Państwo, jest to cała budowa; gmina, jest to podstawa tej budowy».[2] Blanc, pomimo że hołdował rewolucjonistom 1793 r., lękał się bezpośredniego udziału ludu w rządach politycznych. Mniemał (Plus des Girardins), że bezpośrednie rządy ludowe przyprowadzą do federalizmu, rozkawałkowania niepodzielnej rzeczypospolitej na jakieś komuny, wogóle do «babelizmu».

Ważną zasługą naukową Ludwika Blanc’a jest dokładne wyjaśnienie charakteru konkurencji ekonomicznej. Prowadzi ona do niepomiernego wzrostu sił produkcyjnych i do odpowiedniego zmniejszania się środków spożywczych.[3] Dzięki nieograniczonej konkurencji, widzimy dziwne zjawisko: nieustanne zmniejszanie się odsetek kapitału i systematyczne obniżanie się płacy zarobkowej.[4] Burżuazja źle także na tem wychodzi. «Nie spostrzega, że wszystko to prowadzi do pożarcia małej własności przez wielką; że wszystko to prowadzi wprost do ruiny handlu; że ostatecznym kresem tego pięknego systemu jest stosunek lenniczy większości burżuazji do bardzo nielicznej oligarchii potężnych kapitalistów».[5] Proudhon, jeden z najostrzejszych krytyków Blanc'a, zastanawiając się w 1855 nad egoistyczną konkurencją, powiada: «Uchybilibyśmy swemu obowiązkowi, gdybyśmy w tem miejscu nie przypomnieli dzieła Ludwika Blanc‘a, pełnego wymowy, a które dwanaście lat temu sprawiło takie żywe wrażenie».[6] Jeden ze znakomitszych naszych myślicieli, autor Filozofii ekonomii materjalnej, Henryk Kamieński, przeciwstawiając wyłączność (monopol) współubieganiu (konkurencji), był tego zdania, że współubieganie «pod żadnym względem nie może być uważane za walkę pomiędzy ludźmi, tylko za wyścigi o wspólne dobro społeczeństw, a walką jedynie jest wyłączność, czyli zaprzeczenie współubiegania wszystkich ludzi, tworzenie sztucznej nierówności sił».[7] Autor — jak widzimy — nie odróżnia współubiegania (emulacji) od konkurencji kupieckiej, co jednak L. Ulane czyni; widać to nawet w przytoczonym przez Kamieńskiego ustępie z Historji lat dziesięciu. Konkurencja ekonomiczna, nawet w warunkach równości majątkowej, nie przestaje być walką o środki żywności. Im tych środków

  1. Louis Blanc. L’état et la commune. Paris 1866. Str. 26.
  2. Ibidem, str. 62.
  3. Le socialisme par Louis Blanc. Troisième édition. Paris 1849. Str. 32.
  4. Ibidem, Str. 37.
  5. Ibidem str. 36.
  6. Théorie de la propriété. Paris 1871. Str. 304.
  7. Filozofia ekonomii materjalnej ludzkiego społeczeństwa. Część druga. Poznań 1845. str. 212 i 213.