Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/062: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
nowa strona |
|||
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
noszą wszyscy marynarze; zabawnie wyglądał w ogromnych butach, wielkim kapeluszu z płótna, nasiąkniętego oliwą, oraz spodniach i kurtce z |
noszą wszyscy marynarze; zabawnie wyglądał w ogromnych butach, wielkim kapeluszu z płótna, nasiąkniętego oliwą, oraz spodniach i kurtce z tegoż samego materyału. Wśród silnego deszczu i wielkich bałwanów wody padających na statek, doktór wyglądał jak jakie zwierzę morskie, a porównanie to zadawalniało go bardzo.<br /> |
||
{{tab}}Przez całe dwa dni morze było bardzo wzburzone i niespokojne; wiatr obrócił się na północo-zachód i opóźniał bieg ''Forwarda''. Od 14 do 16 kwietnia fala |
{{tab}}Przez całe dwa dni morze było bardzo wzburzone i niespokojne; wiatr obrócił się na północo-zachód i opóźniał bieg ''Forwarda''. Od 14 do 16 kwietnia fala nieustawała, aż dopiero w poniedziałek nadciągnęła straszna ulewa, po której morze zaraz się uspokoiło. Shandon zwrócił na to uwagę doktora.<br /> |
||
{{tab}}— Potwierdza to, rzekł doktór, ciekawe |
{{tab}}— Potwierdza to, rzekł doktór, ciekawe spostrzeżenia marynarza Scoresby, z Edymburskiego Towarzystwa królewskiego, którego i ja mam honor być członkiem korespondentem. Uważaj tylko, że podczas deszczu powierzchnia morza jest spokojną, nawet przy silnym wietrze. Przeciwnie zaś woda burzy się w czasie pogody, choćby nawet wiatr był bardzo łagodny.<br /> |
||
{{tab}}— Lecz jakże wytłomaczyć to zjawisko, |
{{tab}}— Lecz jakże wytłomaczyć to zjawisko, doktorze?<br /> |
||
{{tab}}— Bardzo łatwo, nie tłomaczyć wcale!<br /> |
{{tab}}— Bardzo łatwo, nie tłomaczyć wcale!<br /> |