Strona:Koran (Buczacki) T. 1.djvu/125: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
→Przepisana: — |
Nie podano opisu zmian |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{c|ROZDZIAŁ XXX.|w=130%|przed=2em|po=1em}} |
|||
ŻYCIE MAHOMETA. |
|||
⚫ | |||
99 |
|||
ROZDZIAŁ XXX. |
|||
⚫ | |||
{{tab}}Tymczasem groźna burza zbierała się w górach. Takefici, Hawazyni, Joszmici i Saadyci połączyli się z kilku innemi plemionami górali, w celu zwalenia potęgi grożącéj podbiciem całéj Arabji. Między Saadytami spędził dzieciństwo swoje Mahomet, w ich dolinie oczyścił anioł jego serce. Takefici stojący na czele sprzymierzonych posiadali warowny w górach gród Tayef, gdzie oddawano cześć sławnemu bóstwu Al‑Lat. Mahomet zachował w sercu urazę za przyjęcie jakiego doznał w Tayef.<br> |
{{tab}}Tymczasem groźna burza zbierała się w górach. Takefici, Hawazyni, Joszmici i Saadyci połączyli się z kilku innemi plemionami górali, w celu zwalenia potęgi grożącéj podbiciem całéj Arabji. Między Saadytami spędził dzieciństwo swoje Mahomet, w ich dolinie oczyścił anioł jego serce. Takefici stojący na czele sprzymierzonych posiadali warowny w górach gród Tayef, gdzie oddawano cześć sławnemu bóstwu Al‑Lat. Mahomet zachował w sercu urazę za przyjęcie jakiego doznał w Tayef.<br> |
||
{{tab}}Wodzem sprzymierzonych był; Malek |
{{tab}}Wodzem sprzymierzonych był; Malek­‑Ibn­‑Auf naczelnik Takefitów: Z jego rozkazu konfederaci zebrali się w dolinie Autas między Ilonein a Tayef leżącéj. Znając doskonale ich zmienność kazał im bogactwa rodziny przywieść z sobą. Obóz nie liczący cztery tysiące ludzi zdolnych do broni, zapchany był tłumem kobiet i dzieci, oraz trzód i sprzętów.<br> |
||
{{tab}}Planowi założenia obozu silnie opierał się Doraid wódz Joszmitów. Był to sędziwy doświadczony wojak, przeszło sto lat liczący, wyschły jak skielet, prawie ślepy; tak był wątłym na siłach iż go w lektyce przywieść musiano. Mimo to przeważny głos zabierał w radzie.<br> |
{{tab}}Planowi założenia obozu silnie opierał się Doraid wódz Joszmitów. Był to sędziwy doświadczony wojak, przeszło sto lat liczący, wyschły jak skielet, prawie ślepy; tak był wątłym na siłach iż go w lektyce przywieść musiano. Mimo to przeważny głos zabierał w radzie.<br> |
||
{{tab}}Żądał, by niewiasty i dzieci próżno zaprzątające miejsce, odesłano do domów natychmiast; nieusłuchano go.<br> |
{{tab}}Żądał, by niewiasty i dzieci próżno zaprzątające miejsce, odesłano do domów natychmiast; nieusłuchano go.<br> |