Strona:Koran (Buczacki) T. 1.djvu/219: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Nie podano opisu zmian |
Anulowanie wersji 2405919 autorstwa Draco flavus (dyskusja) Znacznik: Anulowanie edycji |
||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{c|w=130%|O monetach hanów kipczaku czyli złotej hordy, ze znamionami i nazwiskiem wielkiego księcia litewskiego}} |
{{c|w=130%|O monetach hanów kipczaku czyli złotej hordy, ze znamionami i nazwiskiem wielkiego księcia litewskiego}} |
||
{{c|w=130%|(Witolda i Kazimierza).}} |
{{c|w=130%|(Witolda i Kazimierza).}} |
||
⚫ | |||
<gallery> |
|||
[[File:Koran Buczacki 219 left.jpg|200px]] |
|||
⚫ | |||
</gallery> |
|||
<br> |
<br> |
||
{{tab}}Wiadomo już było z Długosza i ruskich latopisów, których powtórzył Karamzin, że Witold, po dwóch nad Tatarami odniesionych zwycięztwach, zamierzając zupełnie obalić ich potęgę, gdy wstąpił w r. 1399 z silném wojskiem w ich granice, miał sobie od ówczesnego hana Timur Kutluka ofiarowane nader korzystne warunki pokoju. Chciał się on już uznać jego lennikiem, płacić roczną daninę, a Witold w wyobrażeniach feodalnych żądał nadto aby han na monetach swoich kładł znamię jego. Na tych układach przeminęła pora pomyślna, a tymczasem nadciągnął stary wódz Tamerlana Edyga, który hanom Kipczaku prawa przepisywał, a ten niby nie zrywając układów, ale wiadomy warunków w osobistéj z Witoldem rozmowie, rzekł z przekąsem: „Słusznie że młody Timur uznał ciebie starszym i chciał jako ojca darami uszanować, lecz teraz, kiedy ja przybyłem, sprawiedliwie, abyś spojrzawszy na moją siwiznę, jako młodszy, podobną mi cześć wyrządził. Uznaj się więc moim lennikiem, płać haracz i kładź tatarskie znamię na twoich monetach.” Stoczeniem bitwy odpowiedział Witold na tę zniewagę, lecz siły tatarskie były tak przemagające, że pomimo cudów waleczności polskich wodzów i wojska, został na głowę pobity. Jednak pomimo tej klęski poprzednie jego i następne zwycięztwa i nadzwyczaj silny charakter taki wpływ wywierały na wszystko co go otaczało, że Tatarzy Kipczaku nie mierząc już więcéj sił swoich z nim, ulegli zupełnie jego wpływowi. Do jego śmierci w r. 1430, wyłącznie prawie on stanowił lianów, ci byli gotowymi prawie na każde jego skinienie i uczestniczyli w wielu jego wyprawach.<br> |
{{tab}}Wiadomo już było z Długosza i ruskich latopisów, których powtórzył Karamzin, że Witold, po dwóch nad Tatarami odniesionych zwycięztwach, zamierzając zupełnie obalić ich potęgę, gdy wstąpił w r. 1399 z silném wojskiem w ich granice, miał sobie od ówczesnego hana Timur Kutluka ofiarowane nader korzystne warunki pokoju. Chciał się on już uznać jego lennikiem, płacić roczną daninę, a Witold w wyobrażeniach feodalnych żądał nadto aby han na monetach swoich kładł znamię jego. Na tych układach przeminęła pora pomyślna, a tymczasem nadciągnął stary wódz Tamerlana Edyga, który hanom Kipczaku prawa przepisywał, a ten niby nie zrywając układów, ale wiadomy warunków w osobistéj z Witoldem rozmowie, rzekł z przekąsem: „Słusznie że młody Timur uznał ciebie starszym i chciał jako ojca darami uszanować, lecz teraz, kiedy ja przybyłem, sprawiedliwie, abyś spojrzawszy na moją siwiznę, jako młodszy, podobną mi cześć wyrządził. Uznaj się więc moim lennikiem, płać haracz i kładź tatarskie znamię na twoich monetach.” Stoczeniem bitwy odpowiedział Witold na tę zniewagę, lecz siły tatarskie były tak przemagające, że pomimo cudów waleczności polskich wodzów i wojska, został na głowę pobity. Jednak pomimo tej klęski poprzednie jego i następne zwycięztwa i nadzwyczaj silny charakter taki wpływ wywierały na wszystko co go otaczało, że Tatarzy Kipczaku nie mierząc już więcéj sił swoich z nim, ulegli zupełnie jego wpływowi. Do jego śmierci w r. 1430, wyłącznie prawie on stanowił lianów, ci byli gotowymi prawie na każde jego skinienie i uczestniczyli w wielu jego wyprawach.<br> |