Strona:PL JI Kraszewski Awantura from Świt 1885 No 52 Ł 5.png: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
Status stronyStatus strony
-
Skorygowana
+
Uwierzytelniona
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 7: Linia 7:
<section begin="r07" />{{tab}}We czwartek po Popielcu, z południa jakoś, ubierała się z pomocą Rozalii i młodszéj garderobianéj hrabina Idalia.<br>
<section begin="r07" />{{tab}}We czwartek po Popielcu, z południa jakoś, ubierała się z pomocą Rozalii i młodszéj garderobianéj hrabina Idalia.<br>
{{tab}}Od lat kilku każde ubieranie się podstarzałéj pani było niesłychanéj trudności zadaniem, po którego szczęśliwém czy nieszczęśliwém rozwiązaniu otyła Rozalia siadała, pot ocierając ze skroni, dysząc i mrucząc przekleństwa po cichu.<br>
{{tab}}Od lat kilku każde ubieranie się podstarzałéj pani było niesłychanéj trudności zadaniem, po którego szczęśliwém czy nieszczęśliwém rozwiązaniu otyła Rozalia siadała, pot ocierając ze skroni, dysząc i mrucząc przekleństwa po cichu.<br>
{{tab}}— Ubierać teraz hrabinę! — mówiła — jak Boga kocham, młócić bym wolała.<br>
{{tab}}— Ubierać teraz hrabinę! — mówiła — jak Boga kocham, młócićbym wolała.<br>
{{tab}}W niczém jéj dogodzić nie było podobna. Niekiedy, zupełnie już gotowa i ustrojona, zrzucała z siebie wszystko dla jakiegoś nagle dostrzeżonego szczegółu, który ją niecierpliwił. Naówczas darła na sobie suknie, tupała nogami, potrącała sługi, płakała, łajała, dostawała spazmów — szalała.<br>
{{tab}}W niczém jéj dogodzić nie było podobna. Niekiedy, zupełnie już gotowa i ustrojona, zrzucała z siebie wszystko dla jakiegoś nagle dostrzeżonego szczegółu, który ją niecierpliwił. Naówczas darła na sobie suknie, tupała nogami, potrącała sługi, płakała, łajała, dostawała spazmów — szalała.<br>
{{tab}}Strój każdy dla niéj był rzeczą niezmiernéj wagi i rozmysłu.<br>
{{tab}}Strój każdy dla niéj był rzeczą niezmiernéj wagi i rozmysłu.<br>