Strona:PL Strebeyko Dziesięcioletni ochotnik.pdf/16: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
 
lit.
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
— Prawda, mój synu, lecz podrośnij {{korekta|jeszzce|jeszcze}}, bo dziś za miody jesteś na bojownika za ojczyznę.<br>
— Prawda, mój synu, lecz podrośnij {{korekta|jeszzce|jeszcze}}, bo dziś za młody jesteś na bojownika za ojczyznę.<br>
{{tab}}Po powrocie do domu Leonek bardzo spoważniał, widok krwawej bitwy pod Dobrą niezatarte wrażenie wywarł na nim. Zrozumiał, że siły jego chłopięce nie dorównywały zamiarom, trzeba było wyrosnąć na młodzieńca by módz walczyć za kraj uciśniony.<br>
{{tab}}Po powrocie do domu Leonek bardzo spoważniał, widok krwawej bitwy pod Dobrą niezatarte wrażenie wywarł na nim. Zrozumiał, że siły jego chłopięce nie dorównywały zamiarom, trzeba było wyrosnąć na młodzieńca by módz walczyć za kraj uciśniony.<br>
{{tab}}Jednak pan major, bojąc się, aby chłopiec znów nie powędrował do partji, pojechał nazajutrz do pobliskiego Zgierza, aby wyszukać odpowiednią stancję dla umieszczenia tam Leonka, którego zapisał do klasy pierwszej w szkole przygotowawczej pana Grafa. W tydzień potem Leonek żegnany serdecznie przez siostry, służbę i towarzyszy zabawy odwieziony został przez ojca do miasta na naukę.<br>
{{tab}}Jednak pan major, bojąc się, aby chłopiec znów nie powędrował do partji, pojechał nazajutrz do pobliskiego Zgierza, aby wyszukać odpowiednią stancję dla umieszczenia tam Leonka, którego zapisał do klasy pierwszej w szkole przygotowawczej pana Grafa. W tydzień potem Leonek żegnany serdecznie przez siostry, służbę i towarzyszy zabawy odwieziony został przez ojca do miasta na naukę.<br>