Strona:PL Miciński - Nietota.djvu/188: Różnice pomiędzy wersjami

 
(Brak różnic)

Aktualna wersja na dzień 17:45, 26 paź 2021

Ta strona została przepisana.

a nie inna? Ale przecież każde 7 lat zmieniamy całkowicie organizm! Co noc wstajemy innym człowiekiem.
Zatem w kogo ty właściwie zakochany?
No dajże łapę i nie gniewaj się.
To przykro komuś tak wleźć na pajęczynową, tęczową, z obłoków, deszczu i marzeń zlepioną karuzelkę — i zburzyć. Ale terpi kozak, atamanom budziesz; wstań z pod takich gruzów moszczniejszym!
— Jakby syn cieniów Krasińskiego, rzewnym niespodzianie głosem zachlipał pan Zimorodek.
— I nawet Zolima może Cię nie ominąć, ale miej wolę posiąść tę, która w metryce rodziła się jako zakonna córka pana X. i pani L. a takową można zdobyć! Może się nie uda, ale zawsze jest możliwe — in potentia, si non in actus. Ale nie można z pewnością ożenić się i być szczęśliwym w całem tego słowa znaczeniu z księżycową sylfidą, z ener — z enerchumeną swych własnych nocą rozmyślań!
No, cieszy mnie, żem cię trochę przekonał, bo masz dobrą twarz i śmiejesz się do rozpuku.
I zaklinam Cię, nie rób mię waszmość Maghusem, — ty w imahinacji, a ten djabelny kronikarz w swoich ramotach —
— Co, burknął pan Zimorodek, Pana to już chyba nikt na Maga upozować nie może! —
— Jeszcze jedno, ale to już byłoby bez końca — rzekł pan Mogilnicki — przepłynąwszy lekko nad opozycją — co za radykalizm żydowski w waszych młodych pojęciach, te wycieczki przeciw narodowej mądrości — poco? Poco mięszać politykę do l’art? to obniża l’art. A wam dwóm sprawią zbiorowymi siłami najpoważniejsi criticiens i inni, których nie brakuje w naszym kraju — taką zupę żółwią —