Srul z Lubartowa (1905): Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Niki K (dyskusja | edycje)
Niki K (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 2:
|autor=Adam Szymański
|tytuł=Srul z Lubartowa
|sekcja=Nowela ukazała się w zbiorze [[Z jednego strumienia szesnaście nowel]]
|adnotacje=przez Dziesięciu Autorów z przedmową Elizy Orzeszkowej, 1905
}}
Było to w roku... ale mniejsza o rok, dość że było a było w Jakucku w początku listopada, w kilka jakoś miesięcy po moim przyjeździe do stolicy mrozów.
Linia 181 ⟶ 180:
Dużo wody od tego czasu upłynęło w zimnej Lenie i łez ludzkich niemało zapewne spłynęło po twarzach zbolałych. Dotąd jednak, choć to dawno już było, w ciszy nocnej, w czasie nocy bezsennej, często staje mi przed oczyma posągowa, stygmatem bólu wielkiego ożywiona twarz Bałdygi i obok niej zawsze się zjawia zżółkła i pomarszczona, łzami czystemi oblana, twarz Srula. I gdy wpatruję się dłużej w te widziadła nocne, nieraz, zda mi się, widzę, jak się poruszają drżące i blade wargi żyda i glos cichy, rozpaczliwy, szepce koło mnie: "O Jehowo, czemuś taki niemiłosierny dla jednego z najwierniejszych Twych synów?..."
{{przypisy}}
[[Kategoria:Adam Szymański]]
[[Kategoria:Nowele]]