Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.2.djvu/033: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
drobne techniczne |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
<section begin="II" />{{tab}}Lecz po tem pierwszem uniesieniu radości, Hatteras zdawał się nagle uderzony jakąś straszną myślą. Twarz jego sposępniała, w serce ukąsił go jadowity wąż zazdrości.<br /> |
<section begin="II" />{{tab}}Lecz po tem pierwszem uniesieniu radości, Hatteras zdawał się nagle uderzony jakąś straszną myślą. Twarz jego sposępniała, w serce ukąsił go jadowity wąż zazdrości.<br /> |
||
{{tab}}Kto inny, i do tego jeszcze Amerykanin, wyprzedził go o trzy stopnie na drodze do bieguna! I dla czego? w jakim celu?<br /> |
{{tab}}Kto inny, i do tego jeszcze Amerykanin, wyprzedził go o trzy stopnie na drodze do bieguna! I dla czego? w jakim celu?<br /> |
||
<br />{{---}} |
<br />{{---}}<br /><section end="II"/> |
||
<section |
<section begin="III"/>{{c|ROZDZIAŁ TRZECI.|przed=10px|po=15px}} |
||
⚫ | |||
<section begin="III"/> |
|||
<center>ROZDZIAŁ TRZECI.<br /><br /> |
|||
⚫ | |||
{{tab}}Nowy ten wypadek, te pierwsze wyrazy jakie wymówił Altamont, zupełnie zmieniły położenie rozbitków; przed chwilą pozbawieni byli wszelkiej nadziei ratunku, bez wiary uzasadnionej że dostaną się na morze Baffińskie, w drodze do którego zbyt długiej, na wyczerpnięte ich siły, mogło im zabraknąć żywności; a teraz, mniej jak o czterysta mil (640 wiorst) od miejsca w którem przebywali, stał okręt, mogący im dać wszystko czego potrzebowali, a może nawet sposobny do dalszego prowadzenia śmiałej podróży do bieguna. Nadzieja wstąpiła w serca czterech ludzi opuszczonych od<section end="III" /> |
{{tab}}Nowy ten wypadek, te pierwsze wyrazy jakie wymówił Altamont, zupełnie zmieniły położenie rozbitków; przed chwilą pozbawieni byli wszelkiej nadziei ratunku, bez wiary uzasadnionej że dostaną się na morze Baffińskie, w drodze do którego zbyt długiej, na wyczerpnięte ich siły, mogło im zabraknąć żywności; a teraz, mniej jak o czterysta mil (640 wiorst) od miejsca w którem przebywali, stał okręt, mogący im dać wszystko czego potrzebowali, a może nawet sposobny do dalszego prowadzenia śmiałej podróży do bieguna. Nadzieja wstąpiła w serca czterech ludzi opuszczonych od<section end="III" /> |