Strona:Łakomy Zbyszek.djvu/24

Ta strona została uwierzytelniona.
—   22   —
Zbyszek.

I cóż ci przyjdzie z mego przyznania?..

Felek.

No, dajmy pokój tym ceregielom... przyznaj się, braciszku, masz już dosyć tych słodkich przysmaczków?

Zbyszek.

A gdyby tak — to co? Przecież nic na to nie poradzisz...

Felek.

A możebym i znalazł jaka radę...

Zbyszek.

Naprzykład?

Felek.

Powiedziałbym mamusi.

Zbyszek.

Ależ to wstyd nie wytrwać...