Strona:Łakomy Zbyszek.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.
—   5   —
Jurek.

Onby chciał jadać same marcepany!..

Felek.

Czekoladę i ciastka!

Zbyszek.

A naturalnie! to tylko uznaję za dobre i smaczne.

(Wchodzą Zosia i Mania)


Zosia (do Zbyszka)

Mamusia tak się o ciebie martwi, żeś nic nie jadł... głowa cię boleć zacznie od głodu...

Mania.

Możebyś zjadł parę jajeczek? Małgosia ci ugotuje...

Zbyszek.

Nie chcę, nie chcę niczego! Dziękuję wam za dobre chęci!.. Ach, czemuż to niema zwyczaju dawać ciastka, czekoladę i kremy na śniadanie, obiady