ma współzawodnika na całej kuli ziemskiej. „Przez całe niemal stulecie XIX-ste, — słowa Koszutskiego, — Śląsk Górny zajmował pierwsze miejsce w produkcji cynku w świecie, dając prawie ¼ część ogólnej jego wytwórczości“.
Zatem węgiel kamienny, w części żelazo, a przedewszystkiem cynk, — oto skarby podziemne tej starej dzielnicy Piastowskiej. Po za niemi przecież jest tam i wiele jeszcze innych. Ołów i galman, miedź i arszenik, nikiel i ałun, mniej lub więcej bogatemi żyłami krzewią się w bliższem i dalszem ich sąsiedztwie, potrącając nawet o drogocenne szlachetne kamienie jak ametyst, agat, jaspis i marmur.
Wzmiankowałem wyżej, że za naturalną część zachodniej części Polski Kongresowej uważają Śląsk nie tylko nasi uczeni, ale i sami Niemcy. Mamy na to dowód w świeżo przejętym tajnym ich memorjale, jaki na niewiele przed ogłoszeniem przez państwa centralne aktu 5-go listopada wysłali oni ze Śląska kanclerzowi niemieckiemu do Berlina[1]. Z dwóch względów znamiennego tego dokumentu pominąć w tem miejscu niepodobna, raz że stwierdza on tę łączność tej dzielnicy z naszym krajem, a powtóre że przekonywa o grozie niebezpieczeństwa, jaka zawisłaby nad nami, gdyby w rękach ich on pozostał.
Cóż więc w nim znajdujemy na potwierdzenie tej łączności Śląska z nami? Wychodząc z założenia, że do gospodarczego, ale i politycznego rozwoju Prus po wojnie Śląsk będzie niedostatecznym, że aby wzmódz ich siłę obejść się one nie mogą bez zachodnich powiatów byłej Kongresówki, wielcy przemysłowcy śląscy, trzymający tę bogatą ziemię jak gdyby w dzierżawie, temi godnemi zapamiętania słowami stwierdzają ją wobec najwyższych swoich państwowych władz. „Oddanie
- ↑ Śląsk Górny a Polska. Memorjał poufny niemieckich przemysłowców śląskich do Bethmana Hollwega. Wydał i przedmową opatrzył J. Juroff, inż. Warszawa, Gebethner i Wolff.